Trening powinien rozpocząć się od trwającej około 10 minut rozgrzewki. - To zapobiegnie ewentualnym kontuzjom - wyjaśnia trenerka Ania Matusik, z którą spotkaliśmy się w parku Moczydło na Woli. Najpierw bieg w miejscu, potem wymachy ramion, skłony, krążenia bioder i dotykanie łokciem do kolana. Potem kilka przysiadów w rozkroku.
Zobacz: Jak schudnąć po Świętach Wielkanocnych? Polecamy agrofitness!
I można przystąpić do właściwego treningu na maszynach ustawionych w miejskich plenerowych siłowniach. Ćwiczenia najlepiej wykonywać w trzech seriach po 16 powtórzeń. Zaczynamy od przyrządu zwanego narciarzem lub wahadłem. Na lekko ugiętych nogach wprawiamy urządzenie w ruch wahadłowy. - Dzięki temu wzmocnimy mięśnie nóg, pasa biodrowego i ramion. Poprawimy też wydolność układu sercowo-naczyniowego oraz oddechowego - wyjaśnia pani Ania.
Seria powtórzeń na tzw. orbitreku eliptycznym poprawi siłę rąk, nóg i bioder, a także ogólną kondycję stawów. - Ćwiczenia na tym urządzeniu mogą nam też zastąpić rozgrzewkę - radzi Ania Matusik. Na plenerowej siłowni możemy też wytrenować mięśnie talii i brzucha. Pozwala na to twister. - To ćwiczenie świetnie wzmacnia też ogólną wydolność organizmu - opowiada trenerka.
Nad mięśniami rąk i obręczy barkowej popracujemy na wyciskaczu. Wzmocnimy też klatkę piersiową oraz grzbiet. Podobne efekty da seria ćwiczeń na wioślarzu. Osobom, które dopiero zaczynają przygodę z siłownią, Anna Matusik radzi, by treningi wykonywali trzy razy w tygodniu.
Przypomina też, że żaden trening nie przyniesie efektów, jeśli nie zastosujemy odpowiedniej diety.
Polub nas na Facebooku