Szkoła dla ojców

2008-10-28 6:00

Młode matki mają wobec swoich partnerów często wymagania, którym oni nie są w stanie sprostać. Teraz będą mogli nauczyć się radzić z tą nową sytuacją w specjalnej szkole.

Jak przewinąć dziecko, przebrać je czy bezpiecznie przewieźć je w samochodzie? Zadania, z którymi kobiety nie mają problemu, dla mężczyzn często bywają nie do przeskoczenia. Nie jest to jednak kwestia złej woli, a zbyt małej pewności i doświadczenia. Dla tych ojców (przyszłych i świeżo upieczonych), którzy potrzebują pomocy, powstała w Warszawie specjalna szkoła. Jej pomysłodawczynią jest psycholog i socjolog Izabela Operlein.

- Kobiety, które oczekują na dziecko bądź je urodziły mają wobec partnerów takie oczekiwania, które ich przerastają. W szkołach rodzenia zaś, panowie czują się tylko jak dodatek - mówi Operlein.

Tymczasem w szkole dla ojców to mężczyźni są na piewrszym miejscu. W czasie zajęć uczą się, jak wspierać partnerkę w czasie ciąży i połogu. Ponadto przewidziane jest także spotkanie z seksuologiem dla obojga partnerów. Pomysł szkoły dla ojców podoba się psychologom dziecięcym, bo uaktywnia mężczyzn od pierwszych chwil życia dziecka. Dwudniowy kurs kosztuje 500 zł.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki