Gehenna Hannah zaczęła się, gdy była jeszcze niemowlęciem i w trakcie rutynowych badań lekarze wykryli u niej poważną wadę. Serce dziewczynki było słabe i nie dawało rady pompować krwi. Diagnoza kardiologów brzmiała jak wyrok - Hannah umrze. Jedynym ratunkiem dla dziewczynki był przeszczep. Jej rodzice Elisabeth (41 l.) i Paul (45 l.) żyli nadzieją, że szybko znajdzie się dawca. Najgorsze miało jednak dopiero nadejść. Zmęczone i słabe serduszko tak uszkodziło płuca, że trzeba je było też przeszczepić. Aby uniknąć drugiej ryzykownej operacji, która osłabiłaby organizm dziecka, kardiochirurg Sir Magdi Yacoub (73 l.) postanowił doczepić do jej chorego organu drugi, zupełnie zdrowy, pobrany od dawcy. Lekarz nie wierzył własnym oczom, gdy po prawie 11 latach serce dziewczynki cudownie ozdrowiało i można było usunąć zbędny już narząd.
Szok! Ona miała dwa serca
2009-07-15
4:00
Lekarze nie mają wątpliwości, to najprawdziwszy cud! 16-letnia Hannah Clark z Mountain Ash ponad 10 lat żyła z dwoma sercami! Chirurdzy wszczepili jej drugi organ jak była dzieckiem, bo jej własne serce nie chciało pracować.