W zeszłym tygodniu w jednym z odcinków popularnych bajek dla dzieci wystąpili nietypowi bohaterowie - narządy rozrodcze. "Siusiak" i "cipka" zaśpiewali piosenkę, która miała na celu pokazanie dzieciom tajemnic ludzkiego ciała. Część rodziców ma jednak spore wątpliwości czy dobry pomysł, aby uczyć dzieci w tak młodym wieku. Z nietypowej bajki musiała się już tłumaczyć reżyserka programu. Kajsa Peters powiedziała, że stacja otrzymała wiele listów z prośbą o poruszenie tego tematu.
Zobacz także: SZWECJA: UKRADŁA pociąg i WJECHAŁA w dom
- Chcemy też w zabawny sposób porozmawiać z dziećmi o tym, dlaczego mamy „siusiaki i cipki” i zachęcić dorosłych do rozmawiania na ten temat ze swoimi dziećmi - dodała reżyserka programu.
Odcinek szwedzkiej bajki z "siusiakiem" i "cipką" robi furorę w sieci. Od zeszłego tygodnia obejrzało go blisko 1,7 miliona ludzi na YouTubie.