Idzie wiosna, wszyscy się odchudzają. Brytyjczycy także chcą pozbyć się boczków, brzuszków, dużych ud. A że odchudzać się nie lubią, chcą to zrobić szybko i skutecznie. Ale czy tak się da?
Naukowcy opracowali roślinne polimery, które wstrzyknięte w miejsca, gdzie jest nadmiar tkanki tłuszczowej, rozpuszczają ją i pozwalają wydzielić razem z moczem. To brzmi zbyt pięknie...
Czy to jest zdrowe?
Kuracja polega na wstrzyknięciu specjalnego roztworu w uda, brzuch, pośladki lub szyję. Podobno jedynym minusem zabiegu jest lekka, 48-godzinna opuchlizna. Niektórzy lekarze nie są jednak tak pozytywnie nastawieni do tej metody. Rozpuszczone komórki tłuszczowe zanim zostaną wydalone z organizmu, muszą trafić do krwi. Ponowne wprowadzanie kwasów tłuszczowych jest bardzo ryzykowne, bo może zamienić je w sól i gwałtownie podwyższyć poziom cholesterolu.
Zobacz: Joanna Krupa odchudzała się środkami przeczyszczającymi!