Tego katolik absolutnie nie powinien robić w sypialni z mężem lub żoną. Kościół ostrzega
O tym, że seks pozamałżeński jest w kościele uznawany za grzech, wie chyba każdy katolik. Jednak jak się okazuje, nawet w małżeństwie, nie każda forma zbliżenia może być zgodna z naukami kościoła i jeśli wierząca osoba będzie chciała mieć czyste sumienie, to będzie musiała się z tego wyspowiadać przed księdzem. O czym katolicy muszą pamiętać w trakcie zbliżeń małżeńskich? Na serwisie zapytaj.wiara.pl można znaleźć wiele porad i odpowiedzi na wątpliwości wiernych. Wśród nich znalazło się właśnie pytanie dotyczące współżycia w małżeństwie. "Rozumiem, że wszelkie formy seksu pozamałżeńskiego są przez Kościół uważane za grzech. Jak to jednak jest w małżeństwie? Słyszałem, że małżonkom też nie wszystko wolno..." - napisał czytelnik. W odpowiedzi na jego pytanie powstał obszerny artykuł opracowany na podstawie podręcznika teologii moralnej "Moralność życia małżeńskiego" Adama Kokoszki.
O czym katolik musi pamiętać w trakcie zbliżeń małżeńskich?
Podczas uciech ze swoim mężem lub żoną, katolicy muszą pamiętać, aby "stosunek w swoim naturalnym przebiegu nie wykluczał możliwości poczęcia". W przeciwnym razie, czyli stosując jakiekolwiek metody antykoncepcji, małżonkowie grzeszą. Grzechem natomiast nie są:
- wszelkie myśli na temat współżycia małżeńskiego (o ile nie wywołują orgazmu);
- pieszczoty, które jednak nie powinny wywoływać orgazmu poza stosunkiem;
- zapoczątkowywanie zbliżeń i ich zaniechanie, o ile nie wywołuje to orgazmu.
W galerii poniżej poznacie NOWE grzechy, z których trzeba się spowiadać!