TEST O STANISŁAWIE WYSPIAŃSKIM - CIEKAWOSTKI

i

Autor: materiały prasowe

TEST O STANISŁAWIE WYSPIAŃSKIM - CIEKAWOSTKI

2017-05-30 18:06

TVP1 oraz Narodowy Instytut Audiowizualny zapraszają na „Wielki Test o Wyspiańskim". W tym roku mija 110. rocznica śmierci Stanisława Wyspiańskiego, a „Wesele" zostało wybrane, jako lektura Narodowego Czytania 2017. Paulina Chylewska i Maciej Kurzajewski spotkają się z widzami Jedynki w poniedziałek 5 czerwca , o godz. 20:30.

1.
Stanisław Wyspiański miał bardzo szerokie zainteresowania, świadczy o tym fakt, że po zaliczonym egzaminie maturalnym zapisał się do Szkoły Sztuk Pięknych oraz także na wydział Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Na zajęcia z rysunku na uczelni plastycznej Wyspiański uczęszczał jeszcze w czasie gimnazjum. Choć w okresie studiów chadzał na wykłady z filozofii, z pożytkiem dla polskiej sztuki wybrał malarstwo stając się ulubionym studentem ówczesnego dyrektora szkoły – Jana Matejki.

2.
Program kształcenia w ówczesnej krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych obejmował rysunek z rzeźby antycznej, zajęcia z anatomii, perspektywy, studium malarskie i rysunkowe z modela oraz z krajobrazu. Dwa razy do roku studenci pod kierunkiem pedagogów udawali się na plenerowe zajęcia historyczno-inwentaryzacyjne do podkrakowskich miejscowości studiując pamiątki świetności Państwa Polskiego. Warto dodać, że w przeciwieństwie do akademii zagranicznych, w krakowskiej szkole nie było mowy o malowaniu aktów, z czego drwił zawzięcie inny sławny student uczelni - Stanisław Witkiewicz (ojciec).

3.
Po trzech latach nauki w Krakowie Wyspiański wyjechał w pierwszą podróż zagraniczną ze swoim serdecznym przyjacielem – Józefem Mehofferem. Celem podróży były Włochy, Szwajcaria oraz mekka ówczesnych artystów czyli Paryż. Artysta w czasie drugiej zagranicznej wyprawy osiadł w tym mieście na trzy lata utrzymując się ze stypendium krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Warto wspomnieć, że Wyspiański w Paryżu zdawał także do renomowanej paryskiej Akademii Sztuk Pięknych (Ecole des Beaux Arts), niestety bez powodzenia, skutkiem czego był zmuszony kształcić się w uczelni prywatnej – Akademii Colarossi.

4.
Akademia Colarossi została założona w XIX wieku przez włoskiego rzeźbiarza Filippo Colarossiego. Była to jak na owe czasy niezwykle postępowa uczelnia, w przeciwieństwie do większości innych akademii, w tym szkoły krakowskiej, mogły tam studiować także kobiety. W 1910 roku, a więc 3 lata po śmierci Wyspiańskiego, właśnie w Akademii Colarosii przyjęto do pracy pierwszą w historii szkolnictwa artystycznego kobietę - pedagog. „Kobiety są razem z nami, na nieszczęście wszystkie nie zanadto ładne" – zanotował Wyspiański swoje wrażenia ze studiów.

5.
Paryski rozkład dnia Wyspiańskiego i jego przyjaciela Józefa Mehoffera przedstawiał się następująco: od 8 do 12 zajęcia z malarstwa na uczelni, potem obiad, najczęściej w restauracji zwanej Warszawską przy Rue des Glaciers. Prowadzili ją państwo Kochowie niezwykle lubiący polskich studentów i serwujący im polską kuchnię, która smakowała naszym malarzom dużo bardziej niż francuska. Wieczorem – niemal codziennie obowiązkowy dla Wyspiańskiego teatr.

6
Tak według źródeł przedstawiały się miesięczne wydatki Stanisława Wyspiańskiego podczas pobytu w Paryżu: jedzenie – 120 franków, teatr – 90 franków, mieszkanie – 16 franków, światło – 4 franki. Usługi praczki - około 17 franków.

7.
W Paryżu Wyspiański zetknął się z nowoczesną literaturą zachodnią. Największe wrażenie zrobiła na nim twórczość norweskiego dramaturga Henryka Ibsena, traktująca zagadnienia winy, kary, zależności jednego człowieka od drugiego, a także ograniczeń jakie społeczeństwo stawia przed jednostką. Ulubionym dramatem Ibsena był utwór „Hedda Gabler" opowiadający o relacji między dwoma artystami. Wyspiański z pewnością porównywał sztukę do swojej przyjaźni z Mehofferem, którą to pobyt w Paryżu wystawił na trudną próbę.

8.
Za granicą Wyspiański odczuwał charakterystyczny stan, który kilkadziesiąt lat później pisarz Tadeusz Konwicki nazwie kompleksem Polski. Nieistniejąca Polska, podzielona między zaborców, którzy dławili rozwój gospodarczy i kulturalny jej mieszkańców, przy tym brak aparatu państwowego, który stawałby w obronie obywateli – to wszystko powodowało, że sytuacja Polaków za granicą nie była łatwa, szczególnie w konfrontacji z prężnie rozwijającym się Zachodem. Wyspiański dostrzegając wyraźnie ten problem pisał na obczyźnie: „Tak ładnie, miluchno z mego pokoiku wysokiego na ten świat niby daleki, a przecież tak zamknięty (...) smutno gdy się myśli o nas – my nigdy nie jesteśmy tak swobodni"

9.
W Paryżu Wyspiański definitywnie pokłócił się z Mehofferem, który pewnego dnia zastał od swojego przyjaciela kartkę następującej treści: „nie przychodź do mnie nigdy więcej, żadnych wyjaśnień". Powodów konfliktu było kilka: Mehoffer w roku akademickim 1892 został wreszcie przyjęty do Ecole des Beaux Arts, podczas gdy Wyspiański zrezygnował z kandydowania do tej uczelni. Mehoffer zazdrościł niewątpliwie druhowi powodzenia u kobiet, materialnie wiodło mu się natomiast nie najgorzej, w przeciwieństwie do Wyspiańskiego, który w Paryżu przeżywał poważne problemy ekonomiczne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki