Faworki na tłusty czwartek 2025
W tym roku karnawał jest wyjątkowo długi. Tłusty czwartek 2025 roku wypada 27 lutego, a sam karnawał kończy się we wtorek, 4 marca. W tym czasie w polskiej tradycji można zajadać się pysznymi smakołykami. Jedną z najbardziej kojarzonych z karnawałem potraw są faworki. Praktycznie każda gospodyni ma swój przepis i swoje tajne składniki. Przepis na faworki jest banalnie prosty, a jego sekretem jest mąka. Ciasto na faworki to przede wszystkim właśnie mąka i żółtka. Niektórzy dodają także spirytus albo ocet, dzięki czemu ciasto ma być bardziej kruche i nie chłonie tłuszczu podczas smażenia. Niektórzy do faworków dodają także piwo. Aby dodać faworkom kremowości możesz do przepisu dołożyć także śmietanę. Faworki w polskiej tradycji są już od wielu lat. Według legendy powstawały na skutek błędu młodego cukiernika, który przez nieuwagę upuścił do rozgrzanego oleju pasek ciasta pączkowego. Przez wiele lat przepis na faworki był podobny do ciasta na pączki, jednak z czasem został zmodyfikowany, by chrust był lżejszy i bardziej kruchy.
Przez ten błąd Twoje faworki nie wychodzą. Zrób to, a Twoje faworki będą jak u babci
Postawą faworków jest mąka. To właśnie ona w dużej mierze determinuje smak i kruchość ciasta. Mistrzowie wypieków wskazują, że do faworków powinna być wykorzystywana mąka w niższych typach. Co do zasady, im wyższy typ maki, tym jest ona bardziej zbita i gęsta. Do ciasta na faworki powinno dodawać się mąkę pszenną, tortową typu 450. Sprawi ona, że ciasto na faworki będzie łatwe do zagniatania, a po usmażeniu chrust będzie kruchy i lekki. Kolejnym, bardzo często popełnianym, błędem jest niewłaściwa temperatura smażenia. Nasze babcie faworki smażyły na smalcu. ten rodzaj tłuszczu sprawiał, że ciasto było mięciutkie i kruche. Dla wielu osób smak smalcu był jednak wyczuwalny i dzisiaj z powodzeniem kucharze smażą faworki także na oleju. Najczęściej rekomendowany jest olej słonecznikowy, który posiada wysoka temperaturą spalania. Bardzo ważne jest jednak, aby tłuszcz do smażenia był odpowiednio nagrzany. Optymalna temperatura do smażenia chrustu to około 170-180 stopni Celsjusza. W domu najlepiej sprawdzić jest temperaturę oleju przyglądając się, czy na jego powierzchni powstają malutkie bąbelki. Jeżeli temperatura będzie zbyt niska to faworki będą jedynie kąpały się w tłuszczu i wyjdą tłuste oraz gumowate. Z kolei zbyt wysoka temperatura sprawi, że zaczną się przypalać ze zewnątrz, a w środku będą niedosmażone.