Ann Ward przychodząc do programu nie zdawała sobie sprawy z tego, że wzbudzi aż tyle emocji wśród jurorów oraz widzów. Na castingu dzięki swojej oryginalności i niebanalnej sylwetce bardzo spodobała się i przeszła dalej. W trakcie trwania rozrywkowego show świetnie radziła sobie z kolejnymi zadaniami oraz sesjami zdjęciowymi i coraz bardziej przekonywała do siebie jury.
Modelka o 180 cm wzrostu wyznała, że z powodu swojego wyglądu była wyśmiewana. Zawsze jej dokuczano i nazywano nienormalną. Nikt nie wróżył jej kariery modelki przez zbyt duży wzrost i anorektyczny wygląd.
Przeczytaj koniecznie: Top model, Zostań modelką - finał. PIERWSZY WYWIAD Pauliny Papierskiej: Nie boję się rozbierać, nie szukam miłości!
Ann pokazała na co ją stać i pokonała rywalki w 15. edycji "America's Next Top Model". Wiele osób twierdzi jednak, że Ward jest za chuda. Jej wygląd lansuje anorektyczne modelki i propaguje modę na dziewczyny szkielety. Wybór Ann Ward na Top Model jest dodatkowo o tyle kontrowersyjny, że dokonało go jury rozrywkowego show, a nie tak jak na przykład w Polsce telewidzowie.
Tyra Banks tłumaczyła się, że modelka urzekła ją swoją osobowością, oryginalnością, sposobem bycia i profesjonalizmem, a nie szczupłą talią, jak jej zarzucono. Mimo tego wynik ten potwierdził, że w świecie wielkiej mody liczą się jedynie najchudsze kandydatki.
Ann Ward w nagrodę za zwycięstwo otrzymała kontrakt z agencją modelek, sesję zdjęciową do rozkładówki we włoskim wydaniu ''Vogue'' i kontrakt na reklamowanie kosmetyków Cover Girl.
A co Wy myślicie o Ann Ward? Podoba się Wam decyzja amerykańskiego jury?