Na początku tygodnia pojawiła się informacja, że nowy zarząd TVP szykuje drastyczne cięcia budżetowe. Pieniędzy zabraknie między innymi na prenumeraty gazet, ale nie na... obuwie. Telewizja zamierza bowiem kupić 700 par butów za bagatela 122 tysiące złotych. Pomysł może wydawać się co najmniej kontrowersyjny, tym bardziej, że zarząd już teraz przewiduje blisko 300 milionów złotych strat. Skąd zatem pomysł na obuwnicze zakupy?
Biuro prasowe TVP odpowiedź ma przygotowaną i przytacza fragment z kodeksu pracy:
Pracodawca ma obowiązek dostarczenia pracownikom nieodpłatnie odzieży i obuwia roboczego w sytuacji, gdy odzież własna pracownika może ulec zniszczeniu lub znacznemu zabrudzeniu, a także ze względu na wymagania technologiczne, sanitarne lub bezpieczeństwa i higieny pracy.
W dodatku, przynajmniej zdaniem TVP, buty otrzymają "pracownicy na stanowiskach robotniczych: stolarz, malarz, hydraulik konserwator, ale także pracownicy inżynieryjno-techniczni".
Z tego wynika tylko jedno – Telewizja Polska zamierza dyktować nowe trendy w modzie. Przynajmniej jeśli chodzi o stroje robocze. W zamówieniu znalazło się bowiem 80 par półbutów damskich z obcasem do 5 cm - czółenka lub buty wiązane i 25 par zapinanych na suwak ocieplanych butów damskich za kostkę - też na obcasie. Ponadto wszystkie buty, mają być z naturalnej, miękkiej skóry, nie muszą mieć natomiast żadnych właściwości ochronnych (takie wymagania nie znalazły się w zamówieniu).
Ciekawe, czy hydraulicy, stolarze i malarze ucieszą się z takiej rewolucji ?