None
Mały tygrysek z chińskiego ogrodu zoologicznego wydawał się swoim opiekunom fajtłapą. Jadł tylko gotowe kotlety i nigdy nie spróbował polowania. Pracownicy zoo postanowili to zmienić i... pewnego dnia, gdy zwierzak się obudził, zobaczył koło siebie podskakującą puchatą kuleczkę. Królik, który miał stać się obiadem, w ogóle nie wydawał się wystraszony, a tygrys... głodny. Futrzaci przyjaciele zamiast krwawej jatki wybrali wspólne susy i igraszki.