Istoty pozaziemskie żyją i nawet nas odwiedzają - tak powie każdy zwolennik teorii mówiącej o tym, że nie jesteśmy sami na świecie. Co ciekawe, dowody można również znaleźć wśród niektórych Polaków - sądzą oni, że faktycznie w naszym kraju lądowało UFO. Gdzie dokładnie pojawiały się latające spodki i co zobaczyli świadkowie? SE.pl postanowił przypomnieć najbardziej słynne przypadki.
W 1947 roku istoty z innej cywilizacji miały pojawić się w miejscowości Czaplinek (woj. zachodniopomorskie). Świadkom udało się nawet zrobić zdjęcie tajemniczego obiektu.
11 lat później nad polskim niebem po raz kolejny zaobserwowano powietrzny statek. Tym razem UFO miało się pojawić w Muszynie.
- Nasi Czytelnicy p. Włodzimierz i Jadwiga Poncze o godz. 6.05 rano ujrzeli na niebie od strony północno-zachodniej »latający talerz«. Zaobserwowany obiekt był dużych rozmiarów i miał kształt koła. Talerz ten był koloru pomarańczowego, jego brzegi zabarwione były na różowo - to opis osób, które miały widzieć statek w Gdańsku. Nie ma jednak żadnej fotografii potwierdzającą tę historię. Miało to się stać w 1959 roku.
UFO miało również zostać zaobserwowane w Nadarzycach w 1997 roku. Statek mieli zauważyć żołnierze, którzy twierdzili, że ma on 100 metrów średnicy.