Miał przecież iść z nimi na piwo i postawić parę kolejek! Robert i Mark nie dali za wygraną. Wsadzili martwego Jeffa do samochodu i ruszyli do baru. Wnieśli ciało do lokalu, posadzili pod ścianą i wytłumaczyli barmanowi, że ich kolega jest po prostu zalany w trupa.
Płacili za wszystko pieniędzmi znalezionymi przy Jeffie. Potem odwieźli martwego kolegę do domu, a sami kontynuowali imprezę. Zostali oskarżeni o zbezczeszczenie zwłok.