Na jaskrę choruje ok. 60 mln osób na całym świecie. W Polsce aż 800 tysięcy. Jest bardzo prawdopodobne, że połowa z nich nie ma pojęcia o swojej chorobie. Ryzyko zachorowania rośnie wraz z wiekiem, zwłaszcza po 45., a nawet już po 35. roku życia. Choroba pojawić się może także u młodych osób, a nawet ujawniać się tuż po urodzeniu lub w pierwszych latach życia, tzw. jaskra wrodzona.
Nerw zaczyna zanikać
Jaskra jest schorzeniem nerwu wzrokowego. Nerw powoli zaczyna zanikać, a konsekwencją tego może być utrata wzroku. Przyczyną zaniku najczęściej jest podwyższone ciśnienie wewnątrz gałki ocznej. Ciśnienie to jest uwarunkowane ilością cieczy, wypełniającej komorę oka w przednim odcinku gałki ocznej. W prawidłowych warunkach istnieje stan równowagi między wytwarzaniem cieczy a jej odpływem. Jeśli odpływ jest utrudniony, dochodzi do wzrostu ciśnienia śródgałkowego, ucisku na nerw wzrokowy i jego zanikania.
Przyczyną jaskry może też być zwężenie naczyń krwionośnych, znajdujących się w obrębie gałki ocznej i utrudnienie przepływu krwi wewnątrz nich. To również prowadzi do obumierania nerwu wzrokowego.
Co powinno zaniepokoić
Jaskra zwykle nie boli i niełatwo rozpoznać ją samemu. Ale są objawy, na które należałoby zwrócić uwagę, jak np.:
* częste zmęczenie oczu,
* uczucie "wypychania" oczu,
* bóle głowy,
* okresowe zaczerwienienie oczu,
* zamazany, nieostry obraz,
* czarna plamka w polu widzenia,
* tęczowe koła, pojawiające się wokół obrazu,
* ciągle zimne stopy i dłonie (tzw. zespół naczyniowo-skurczowy).
Natomiast chorobę z łatwością rozpozna każdy okulista, wykonując kilka podstawowych badań, głównie pomiar ciśnienia wewnątrzgałkowego, dna oka i nerwu wzrokowego.
W leczeniu jaskry najczęściej stosowane są krople do oczu. Obecnie dostępne, nowoczesne preparaty przeciwjaskrowe u wielu chorych wykazują wysoką skuteczność, a dzięki wprowadzeniu mniej szkodliwych substancji konserwujących są one dobrze tolerowane i bezpieczne nawet w długotrwałym leczeniu jaskry.