W kręgu uzależnień

2008-05-23 13:25

Zaczyna się niewinnie: kieliszek koniaku na sen, godzinka przy komputerze. Potem „to” niepostrzeżenie wrasta w życie i człowiek wpada w pułapkę, z której już nie wyjdzie sam. O tym, czym jest uzależnienie i jak można je leczyć, z Lubomirą Szawdyn rozmawia Anna Krasuska.

Czy ktoś, kto wypija dwa piwa dziennie, jest już uzależniony?

Jeżeli rzeczywiście robi to codziennie, to ma szansę szybko się uzależnić. Dotychczas nie oznaczono toksycznej dawki alkoholu. Uzależnienie najlepiej rozpoznaje się po zespole odstawienia.

No właśnie, co to jest zespół odstawienia?

Jego konsekwencje mogą być dramatyczne. Organizm po odstawieniu reaguje bólami, zaburzeniami krążenia, problemami ze strony układu pokarmowego, bezsennością i depresją. Mogą wystąpić halucynacje, urojenia, myśli samobójcze. Dlatego pacjenci z zespołem odstawienia często trafiają do szpitala.

Niezależnie od ilości przyjmowanego środka?

To stereotyp, z którym trzeba się rozprawić. Ludziom się wydaje, że alkoholizm zależy od lat picia i ilości wypijanego alkoholu. Tymczasem można pić mało, ale regularnie i się uzależnić. Pewna starsza pani miała zwyczaj wypijać kieliszek koniaku na noc. Z biegiem lat kieliszek był coraz większy, więc jej córka zaczęła się niepokoić. Mama zapewniała ją, że w każdej chwili może odstawić alkohol. Kiedy to zrobiła, wystąpił ciężki zespół odstawienia z zaburzeniami krążenia, silnym lękiem i majaczeniem.

Jeśli jednak jej to wcześniej nie przeszkadzało… Może nie trzeba ludzi „naprawiać” na siłę?

Jak to nie przeszkadzało?! Piła coraz więcej i całe szczęście, że jej córka zauważyła to w porę. Możemy oczywiście świadomie wybrać „leczenie” alkoholem, ale w takiej sytuacji powinniśmy także przewidzieć tego skutki.

Więcej w poradnikzdrowie.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają