Sylwester Wardęga, przez jednych lubiany i podziwiany, przez innych uważany za kiepską podróbkę Rémiego Gaillarda, postanowił zmienić się w pana w podeszłym wieku.
- Starość nie musi być nudna i wcale, a wcale nie musi przemijać w kolejkach do lekarza - pisze Sylwester Wardęga.
- Można pośmigać gokartem, pobić się z ochroną w klatce z plastikowymi kulkami lub po prostu pójść na ryby. Starość to dobry czas na podróżowanie. Dlatego warto czasem zdobyć trochę helu i odlecieć razem z naszym domostwem daleeeeko daaaaleeeeko... ale upewnijcie się, że macie wystarczająco dużo balonów! - dodaje komik.
Zobacz: Wardęga w scenie z "Władcy Pierścieni". W przebraniu Gandalfa zatrzymał tramwaj! [Wideo]
A poniżej niesamowite wyczyny Remi Gaillarda: