Osteoporoza nazywana jest cichym złodziejem kości, bo niepostrzeżenie kradnie tkankę kostną, zmieniając powolnie jej strukturę w tę przypominającą szwajcarski ser.
Groźna menopauza
Choroba ta jest cztery razy częściej stwierdzana u kobiet niż u mężczyzn, co jest skutkiem wcześniejszego występowania menopauzy niż andropauzy. Osteoporoza rozwija się niezauważalnie. Osoba chora zwykle dowiaduje się o niej dopiero po pierwszym złamaniu - nadgarstka, np. po upadku, kręgosłupa czy szyjki kości udowej. Jednak zmiany wywoływane w kręgosłupie osoby chorej na osteoporozę są zauważalne, zanim staną się na tyle poważne, że uniemożliwiają normalne funkcjonowanie - objawiają się pogłębiającym się zaokrągleniem pleców i postępującą utratą wzrostu. Jest to skutek złamania kręgów, do którego może dojść podczas upadku, dźwignięcia nawet niewielkiego ciężaru, a nawet samoczynnie.
Alarmująca utrata wzrostu!
Dlatego każdy, kto skończył 50 lat, powinien przynajmniej raz w roku mierzyć swój wzrost, bo jest to najlepszy sposób do monitorowania ewentualnych zmian. Jeśli wzrost zmniejszył się o 3-4 cm i więcej, można podejrzewać, że doszło do złamania kręgów. Warto pamiętać, że utrata wzrostu może być wynikiem nie tylko złamania kręgów, lecz także artretyzmu lub wady postawy. Niemniej jednak każda zmiana powinna być dokładnie zdiagnozowana i nie powinna zostać pozostawiona bez konsultacji lekarskiej, zwłaszcza że nawet 2-3 złamania kręgów mogą być bezbolesne i jedynym ich objawem jest właśnie utrata wzrostu. W ten sposób o swojej chorobie dowiedziała się 67-letnia Irena Barańska z Katowic, która zwróciła uwagę na swój zmniejszający się wzrost. - Zupełnie bym się nie zorientowała, że jestem niższa o prawie cztery centymetry, gdyby nie odwiedziny córki, która mieszka za granicą. Za każdym razem, gdy mnie odwiedzała, była ode mnie coraz wyższa. W końcu udałam się do lekarza i okazało się, że złamały mi się dwa kręgi - opowiada katowiczanka.
Zobacz też: Domowe sposoby na grypę i ból gardła - naturalne lekarstwa. Wylecz się sam
Profilaktyka czyni cuda
Osteoporozie można zapobiegać w każdym wieku. Aktywność fizyczna, zdrowa dieta (bogata w produkty mleczne, sery i warzywa, będące źródłem wapnia i witaminy D), unikanie alkoholu i papierosów pozwalają znacznie obniżyć ryzyko zachorowania na tę chorobę. Kluczem jest również samokontrola - pomiar wzrostu przynajmniej raz w roku i wykonywanie badania składu kości, czyli densytometrii, a czasami, kiedy jest to już konieczne - prawidłowo dobrane i kontrolowane leczenie (podawanie suplementów wapnia i witaminy D oraz leków hamujących niszczenie kości, zaleconych przez lekarza). Pamiętajmy, że nierozpoznany w porę zanik kostny może prowadzić do złamań osteoporotycznych, będących przyczyną bólu, czasami inwalidztwa, a nawet stanów zagrożenia życia.
Jak wygląda badanie diagnostyczne
- Podstawowym badaniem wykorzystywanym w diagnostyce osteoporozy jest densytometria, czyli pomiar gęstości kości. Badanie to jest bezbolesne, całkowicie bezpieczne i trwa tylko kilka minut, a jego wynik drukowany jest zaraz po zakończeniu badania - wyjaśnia dr n. med. Andrzej Sawicki, specjalista chorób wewnętrznych, endokrynolog z Centrum Medycznego Synexus. - W badaniu wykorzystuje się promieniowanie rentgenowskie, dzięki któremu można określić, jaki jest stopień ubytku masy kostnej. Badany leży na specjalnym stole, czujniki densytometru przesuwają się nad ocenianymi fragmentami kośćca - są to zazwyczaj kości, które najczęściej ulegają złamaniu w przebiegu osteoporozy, czyli kręgosłup, kość udowa, przedramię. Na ekranie monitora pojawia się obraz kości, których gęstość jest mierzona. Densytometria pozwala stwierdzić z 10-letnim nawet wyprzedzeniem zwiększone ryzyko złamań kręgów (prowadzących do utraty wzrostu i zmiany postawy ciała) i kości udowej (może skończyć się nawet śmiercią), dlatego tak bardzo istotne jest poddawanie się temu badaniu, zwłaszcza jeśli jest się w grupie zwiększonego ryzyka wystąpienia osteoporozy.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail