- Jakie znamy choroby siatkówki i jakie są zwykle rokowania przy tego typu schorzeniach?
- Wśród chorób siatkówki wyróżniamy schorzenia degeneracyjne, naczyniowe, zapalne, związane z urazami, nowotwory oraz powikłania chorób ogólnoustrojowych, np. cukrzycy. Najczęściej występują schorzenia degeneracyjne.
Dystrofie siatkówki (degeneracje) powodowane przez błędy genetyczne nie są na szczęście statystycznie częste, ale niekiedy prowadzące do ślepoty. Niestety, leczenie tych chorób nie jest zadowalające. Prowadzone na świecie badania nowych terapii, które polegają między innymi na zastosowaniu elektronicznych stymulatorów procesu widzenia pozwalają mieć nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda się znaleźć rozwiązanie tego problemu.
Zwyrodnienie plamki związane z wiekiem (w skrócie AMD od angielskiej nazwy Age-related Macular Degeneration) to statystycznie najczęściej występująca choroba siatkówki. Jest to choroba, która w krajach wysoko rozwiniętych stanowi główną przyczynę tak zwanej praktycznej ślepoty. To sytuacja, w której osoba nią dotknięta nie jest zupełnie ociemniała, ale ma tak obniżoną ostrość widzenia, że nie jest w stanie samodzielnie czytać, oglądać telewizji, prowadzić samochodu, a czasem nawet wyjść z domu bez opieki innej osoby. Nazwa schorzenia mówi nam, że dotyczy ono ludzi w wieku podeszłym. Rzeczywiście, chociaż najmłodsi pacjenci niekiedy są w wieku około 50 lat, to statystycznie dużo częściej chorują ludzie po 65. roku życia.
- Jaka jest dostępność pacjentów do badań?
- Niestety, nie jest ona najlepsza. Duża część chorób siatkówki jest rozpoznawana stosunkowo późno. Dla przykładu dystrofie siatkówki czasami są rozpoznawane przypadkowo u dorosłych już osób. Ma to o tyle istotne znaczenie, że występowanie chorób uwarunkowanych genetycznie powinno być brane pod uwagę przy planowaniu potomstwa. Poradnictwo genetyczne jest obecnie tak rozwinięte, że pozwala z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, jakie jest ryzyko przeniesienia choroby lub nieprawidłowych genów na następne pokolenia.
W wykrywaniu AMD również potrzebna jest współpraca obu stron. Pacjent musi pamiętać, że ma dwoje oczu i fakt, że widzi dobrze, nie oznacza, że widzi dobrze obydwoma oczami. A więc niezbędne są samokontrole, jak chociażby zasłonięcie na przemian raz jednego, raz drugiego oka i sprawdzenie, czy oba widzą tak samo (test Amslera). Po 50. roku życia, nawet jeśli nic nie dolega, należy mimo wszystko zgłaszać się do okulisty przynajmniej raz na dwa lata. Niestety, czasami na wizytę u okulisty czeka się kilka tygodni, na specjalistyczne badania kolejne 2 miesiące, a na leczenie jeszcze dłużej. Podstawowe badania, które się wykonuje, to optyczna koherentna tomografia (OCT) oraz angiografia fluoresceinowa. Niestety, nie są powszechnie dostępne w Polsce. OCT jest badaniem bezpiecznym dla pacjenta i powinno być wykonane jako pierwsze w każdym przypadku podejrzenia AMD. Osoby, u których występuje tak zwana sucha postać choroby, nie wymagają leczenia, a tylko stosowania pewnych działań profilaktycznych, żeby zapobiec dalszemu rozwojowi choroby. Pacjenci z postacią mokrą (wysiękową) wymagają jak najszybszego leczenia. Polega ono na podawaniu do wnętrza oka leków, które hamują powstawanie nieprawidłowych naczyń. Są to tak zwane leki antyangiogenne. Jeśli leczenie poskutkuje, naczynia zanikną i poprawia się ostrość widzenia. Problem polega na tym, że leczenie jest bardzo drogie, a o jego finansowanie trzeba występować indywidualnie dla każdego pacjenta, co zwykle bardzo długo trwa.
- Jakie są znane sposoby leczenia AMD?
- Najnowocześniejszą i zdecydowanie najbardziej skuteczną metodą są zastrzyki wykonywane do wnętrza oka. Są to co prawda zabiegi trwające krótko, ale wymagające bardzo dużego doświadczenia od chirurga. Takie zabiegi zwykle muszą być powtarzane co miesiąc. Typowo wykonuje się trzy zabiegi, a o kolejnych decydują wyniki badań, przede wszystkim stan widzenia oraz OCT. Nie można z góry określić liczby zabiegów. Ta terapia jest skuteczna. Szansa, że ostrość wzroku nie ulegnie pogorszeniu wynosi około 70 proc., a że nie dojdzie do poważnej utraty widzenia (to znaczy, że widzenie nie pogorszy się o więcej niż 3 linie na tablicy do badania ostrości wzroku) wynosi ponad 90 proc. Jest też nadzieja na poprawę. Około 30-40 proc. pacjentów może liczyć na to, że widzenie poprawi się o co najmniej 3 linie. Skuteczne leczenie nie oznacza oczywiście, że żegnamy się ze specjalistami. Niestety, do końca życia należy kontrolować stan chorego oka i oczywiście dbać o drugie.
- Jakie powinny być działania profilaktyczne?
- W grupie podwyższonego ryzyka są szczególnie osoby po 50. roku życia, u których już wcześniej wykryto niepokojące objawy, a także te, które mają w rodzinie chorego na to schorzenie. Na AMD narażone są też osoby, które mają problemy sercowo-naczyniowe oraz ludzie otyli. Wtedy zaleca się profilaktyczne okresowe badania okulistyczne raz w roku. Ważna jest też dieta bogata w witaminy i mikroelementy, które mają działanie opóźniające starzenie się tkanek (tak zwane antyoksydanty). Zaleca się jedzenie dużej ilości owoców i warzyw, szczególnie tych z dużymi zielonymi liśćmi (brokuły, szpinak, sałata, kapusta włoska itp.).