Wielkopolskie: Uśpili jastrzębia po ciosie kung-fu

2014-05-21 4:00

Sprawa jastrzębia, który od tyłu zaatakował na ulicy Roberta Michalskiego (48 l.) z Mosiny, znalazła jednak tragiczny finał - ptak nie żyje.

Sprawa jastrzębia, który od tyłu zaatakował na ulicy Roberta Michalskiego (48 l.) z Mosiny, znalazła jednak tragiczny finał - ptak nie żyje.

Zobacz: Barbara Kurdej-Szatan: Mąż zmusza mnie do sprzątnia!

Do pamiętnego ataku doszło w biały dzień. Prawdopodobnie niedopilnowany przez sokolnika jastrząb wziął pana Roberta za swojego właściciela. Przerażony osiadającym na nim drapieżnikiem mężczyzna bronił się. Ptak powalony ciosem kung-fu początkowo wydawał się zdrowy, jednak ostatecznie właściciel zorientował się, że jastrząb ma połamane nogi i jak pisze "Głos Wielkopolski", uśpił go.

Wiadomości Se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki