Wino doczekało się bogatej literatury fachowej, może być kierunkiem studiów, zawodem. Ale skomplikowane, przeważnie francuskie nazwy szczepów winogronowych, producenci, regiony, roczniki - wszystko to raczej przeraża przeciętnego konsumenta niż zachęca.
Jak zacząć swoją przygodę z winem?
Po prostu spróbować - najlepiej zacząć od win "łatwych w odbiorze", lekkich, półwytrawnych, z owocową nutą. W tym celu warto wybrać się do specjalistycznego sklepu i wysłuchać doświadczonego sprzedawcy lub posłuchać sommeliera w restauracji. Wino można nabyć również w supermarkecie, ale tam raczej nie dowiemy się od sprzedawcy więcej niż z etykietki.
O temperaturze i sposobach serwowania wina napisano już tak wiele, że nie warto tego powielać.
Nie trzymajmy się też zbyt mocno szczegółów. Jeśli zapamiętamy, że białe powinno być mocno schłodzone, a dla czerwonego idealna temperatura to tzw. pokojowa - ale nie wyższa niż 18 stopni - to na początek wystarczy.