Wiosenne zabawy z psem

Spróbujmy znaleźć w okolicy takie miejsce, gdzie pupil będzie się mógł biegać bez smyczy – pobliską łąkę, czy zielony teren rekreacyjny. Jeśli mieszkamy w dużym mieście, warto się zorientować, czy nie ma w pobliżu placu zabaw dla psów, gdzie przygotowano dla nich specjalne urządzenia m.in. równoważnie, kładki, tuby, regulowane drążki do skoków. Ale zabawa z właścicielem może być atrakcyjna również bez tych akcesoriów. Warto wziąć z domu ulubione zabawki pupila, a także kilka smakołyków.

Ukochane aportowanie

To jedna z ulubionych psich zabaw. Przynoszenie rzuconego przedmiotu to dla pupila na tyle satysfakcjonujące zajęcie, że może to powtarzać niezliczoną ilość razy. Dlatego pamiętajmy o zabraniu na spacer ulubionej piłki albo gumowej zabawki. Dla dorosłych psów przeznaczone są dyski frisbee, które pupil będzie się starał chwycić w locie. Zawsze należy pochwalić zwierzę za przyniesienie przedmiotu, pogłaskać je lub nagrodzić przysmakiem. Nie rzucajmy psu kilku piłek naraz, ponieważ tylko go to zdezorientuje. Nie będzie wiedział, za którą z nich pobiec i poczuje się zestresowany.

Pies detektyw

Gdy mamy w kieszeni kilka przysmaków lub zabawek, dajmy je psu do powąchania, a w momencie, w którym coś odwróci jego uwagę, pochowajmy je w różnych miejscach w najbliższej okolicy. Potem zachęćmy pupila, aby ich poszukał. Kiedy znajdzie pierwszy smakołyk, do dalszych poszukiwań nie będzie już trzeba go zachęcać. Sam zacznie biegać i je tropić. W ten sposób zwierzę ćwiczy zmysł węchu.

Wspólna gonitwa

Podczas spaceru możemy polecić psu, aby nas gonił i zacząć mu uciekać. Jeżeli jednak w trakcie zabawy okaże się, że to my zaczynamy gonić pupila, to należy szybko odwrócić się i zacząć biec w przeciwnym kierunku. W lesie możliwa jest również zabawa w tor przeszkód. Starajmy się zachęcić czworonoga do tego, aby przeskoczył przez pień lub powalone drzewo.

Siłowanie się

Gdy zwierzak się już zmęczy bieganiem możemy się z nim chwilę posiłować. Najlepszy do tego będzie gruby sznur z supłami albo zwykły patyk. Gdy pies go przyniesie usiłujmy mu go zabrać - zdecydowanie, ale z wyczuciem. Takie „przeciąganie liny" sprawi mu dużą przyjemność.