Wlewam 1/2 szklanki do pralki i nastawiam pranie koców. Są puszyste jak nigdy wcześniej
Jesień zdecydowanie kojarzy nam się z wieczorami spędzonymi pod kocykiem z ciepłą herbatą i ulubioną książką lub serialem. Niestety koce z czasem tracą swoją pierwotną miękkość, a częste pranie w pralce może przyczynić się do powstawania szorstkich zmechaceń. Jak zatem prać koc, aby nie utracił swojej puszystości? Można zrobić to ręcznie, jednak jest to trudne i męczące. Dlatego warto jednak korzystać w tej sytuacji z pralki. Oczywiście zanim wrzucisz koc do bębna pralki zapoznaj się z instrukcją prania zamieszczoną na metce i ściśle jej przestrzegaj. Oprócz tego warto wykorzystać pewien genialny sposób na pranie koca, aby był puszysty i miły w dotyku. U mnie sprawdził się znakomicie. Po prostu wlewam pół szklanki octu do przegrody przeznaczonej na płyn do płukania w szufladzie na detergenty. Nie stosuję tradycyjnego płynu zmiękczającego, gdyż ten oblepia włókna i z czasem koc się mechaci. Do bębna wlewam płyn do prania i nastawiam pranie koców. Najczęściej wybieram program do tkanin delikatnych. Moje koce dzięki temu są puszyste i miękkie jak nigdy wcześniej.
Jak prać koc w pralce?
Na szczęście większość koców nadaje się do prania w pralce. Jeśli będziesz przestrzegać instrukcji producenta, zamieszczonej na metce z pewnością nie zniszczysz tkaniny i będzie czysta. Większość koców dostępnych na rynku jest wykonana z poliestru czy akrylu, a te bez problemu można prać w pralce. Najlepiej ustawić program do prania syntetyków o temperaturze 40 stopni Celsjusza. W tym przypadku również dużą rolę odgrywa detergent, którego użyjemy - zalecane jest użycie płynu do prania.