Zastanawiałeś się kiedyś nad tym kiedy umrzesz? Ile jeszcze pozostało ci czasu na tej Ziemi? Naukowcy z Edynburga postanowili rozwikłać tą zagadkę. Znaleźli oni biochemiczną metodę przewidywania śmierci.
Metoda polega na pomiarze poziomu metylacji w DNA. Już wcześniejsze badania wykazały, że poziom metylacji jest najniższy na etapie rozwoju embrionalnego i rośnie wraz z wiekiem. Jest też wyjątkowo wysoki w komórkach nowotworowych. Naukowcy z Edynburga wraz z amerykańskimi i australijskimi badaczami prowadzili badania już od kilkunastu lat. Wzięło w nich udział ponad 5 tys. osób w wieku powyżej 50 lat. Jak się okazało, im wyższy poziom metylacji, tym większe prawdopodobieństwo zgonu. - Osoby, u których poziom metylacji jest wyższy niż średni w ich wieku, są o 16 procent bardziej narażeni na ryzyko śmierci z dowolnego powodu - podaje gazeta.pl.
Zobacz: Antykoncepcja hormonalna powoduje raka mózgu?! Szokujące badania duńskich naukowców
Badacze twierdzą, że poziom metylacji DNA o wiele lepiej przewiduje moment śmierci, niż badania stanu zdrowia, stylu życia, czy znane czynniki genetyczne. - Ta praca jest fascynująca, bo wskazuje na istnienie całkiem nowego wskaźnika starzenia się, który lepiej prognozuje długość życia niż szacunki bazujące na takich czynnikach, jak palenie, cukrzyca czy choroby układu krążenia - dodaje kierownik badań.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail