- Cukrzyca typu 1 jest chorobą autoimmunologiczną. Skąd bierze się autoagresja komórek organizmu?
- Przyczyną jest wrodzony lub nabyty defekt układu immunologicznego, który sprowadza się do odczytywania antygenów komórek produkujących insulinę jako obcych. Układ obronny zaczyna produkować przeciwciała przeciwko tym komórkom. Powoduje to stan zapalny wysp Langerhansa trzustki i niszczenie komórek beta produkujących insulinę. Skutkuje to stopniowym spadkiem insuliny we krwi i wtórnie potężnymi zaburzeniami metabolizmu komórkowego.
- Jakie są tego skutki dla chorego?
- Zaburzenia kliniczne w cukrzycy typu 1 występują gwałtownie. Odwodnienie, zaburzenia gospodarki kwasowo-zasadowej i elektrolitowej, bóle brzucha, zaburzenia świadomości do wystąpienia śpiączki włącznie. Interwencja medyczna musi być natychmiastowa - hospitalizacja i intensywne wieloczynnikowe leczenie, włącznie z wlewami insuliny dożylnie.
- Czyli nie jest to choroba uleczalna?
- Niestety. Jest to choroba na całe życie i postęp diabetologii polega na stałym intensywnym leczeniu, kontroli laboratoryjnej, edukacji pacjenta, wsparciu psychologicznym. Celem jest zminimalizowanie następstw choroby, opóźnienie powikłań makro- i mikronaczyniowych cukrzycy, poprawa jakości i długości życia.
- Jakie stosuje się leczenie?
- Podstawą jest insulinoterapia. W Polsce u wszystkich pacjentów stosuje się insuliny ludzkie. Od paru lat mamy do dyspozycji również insuliny analogowe. Działają one szybciej niż insuliny ludzkie i stosuje się je w porach okołoposiłkowych. Daje to dużą swobodę planowania posiłków i zmniejsza ryzyko niedocukrzeń pomiędzy nimi. Ponadto dostępne są, częściowo refundowane, insuliny analogowe długo działające - 18-24 godziny. Stabilizują one podstawowe dobowe zapotrzebowanie na insulinę, zapobiegając wahaniom stężeń glukozy we krwi. Warto powiedzieć, że trwają badania nad tzw. ultradługo działającymi insulinami. Dysponujemy także inną metodą leczenia - za pomocą pomp insulinowych. Chory dostaje podskórny stały wlew insuliny krótko działającej, którą tłoczy pompa, w okresach okołoposiłkowych.
- Jak się żyje z cukrzycą?
- Niełatwo. Diabetyk musi wstrzykiwać sobie insulinę, 4, 5 razy na dobę, dbać o odpowiednią dietę, kontrolować poziom cukru przed i po każdym posiłku, wiedzieć, jak zachować się przy zwiększonym wysiłku fizycznym, stresie, chorobie. Musi być naprawdę dobrze wyedukowany. Musi być pod opieką nie tylko lekarza specjalisty, lecz również dietetyka i psychologa. Mało tego, rodzina powinna aktywnie wspierać chorego.
- Czy wysiłek fizyczny jest korzystny dla chorych na cukrzycę typu 1?
- Jest bardzo korzystny. Zmniejsza oporność insulinową, poprawia metabolizm glukozy. Trzeba tylko pamiętać, że przed wysiłkiem należy dawkę insuliny zmniejszyć, aby nie doprowadzić do niedocukrzenia. Chorzy mogą uprawiać sport, wymaga to jednak ogromnej motywacji i znajomości własnego organizmu, by podawać zrównoważoną ilość węglowodanów i insuliny. To trudne, ale znam wielu młodych ludzi, którzy pracują, studiują, mają rodziny i uprawiają sport mimo choroby.