Bóbr gigant szalał w elektrowni wodnej w Przyłęku (woj. dolnośląskie)! Pracownicy zakładu mieli nie lada kłopot, gdy w jednym ze zbiorników nieoczekiwanie zauważyli potężnego futrzaka. Zdołał on jakimś sobie tylko znanym sposobem dostać się do środka, a gdy zbiornik zamknięto, został uwięziony. Ostatecznie zdezorientowanemu zwierzowi pomogła Straż Rybacka w Przyłęku.
Czytaj: SZOK! Bobry zjadają drogę w Wielkopolsce. Trzeba był zamknąć szosę ze Zbierska do Dzierzbina
Bóbr był tak potężny, że jeden strażak nie mógł dać mu rady. W końcu służbom udało się wspólnie odłowić zwierza. Kiedy okazało się, że jest cały i zdrowy, został wypuszczony na wolność.