Zabił własną kosiarkę

2008-08-05 21:48

Pewien Amerykanin w przypływie szału rozstrzelał własną kosiarkę. Teraz za napaść może odsiedzieć w wiezieniu nawet sześć lat!

Do zdarzenia doszło w amerykańskim stanie Milwaukee. Pijany ogrodnik kosił trawnik, gdy nagle kosiarka odmówiła posłuszeństwa. Mężczyzna próbował jeszcze naprawić sprzęt, ale nie starczyło mu ani umiejętności, ani cierpliwości. Rozwścieczony poszedł do domu przyniósł strzelbę na kaczki i rozstrzelał kosiarkę.

Kłopoty zaczęły się, gdy o całym zdarzeniu dowiedziała się policja. Funkcjonariusze odwiedzili ogrodnika i zakuli go w kajdanki, ponieważ uznali, że napadł na kosiarkę.

Według prawa stanowego każda napaść – nie ważne, czy na osobę czy też na sprzęt ogrodowy - jest przestępstem i wymaga przeprowadzenia śledztwa oraz postawienia zarzutów. Teraz mężczyźnie grozi nawet sześć lat odsiadki w więzieniu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają