Już Hipokrates znał tę metodę leczniczą. Uważał przesunięcie kręgów za przyczynę wielu chorób. Dawniej kręgarstwo kwitło szczególnie na wsiach. Ludzie, którzy potrafili jednym ruchem "złamać" kręgosłup byli sławni - uważano, że czynili oni cuda.
Jak to działa
Teoria chiropraktyki zakłada, że ulegające przemieszczeniom lub dysfunkcji kręgi mogą prowadzić do nieprawidłowych ruchów w obrębie kręgosłupa, co powoduje różne problemy zdrowotne. Nawet najmniejsze skrzywienie powoduje ucisk na nerwy obwodowe, a to po dłuższym czasie skutkuje różnymi dolegliwościami - wyjaśnia Jacek Brzozowski, wykwalifikowany kręgarz. Najczęściej zgłaszamy się do terapeuty z bólem kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego, niekiedy kończyn. Chiropraktycy próbują zidentyfikować każdy nieprawidłowy ruch i naprawić go za pomocą różnych technik manipulacyjnych, którym poddają kręgosłup. Zabieg przeprowadza się na specjalnym łóżku do masażu. Przedtem, aby rozluźnić mięśnie, często stosuje się nacieranie maściami lub olejkami, masaż czy ciepłą kąpiel. Kręgarz z reguły muska najpierw plecy pacjenta, aby przyzwyczaić go do dotyku, a dopiero później uciska. Chiropraktyka pozwala wpływać na funkcjonowanie całych układów organizmu: pokarmowego, oddechowego lub krążenia. Leczy migrenę, podwyższone ciśnienie krwi i niektóre zaburzenia pracy serca. Taki zabieg to bezpieczny sposób leczenia, pod warunkiem że trafimy w ręce osoby dobrze przygotowanej. Należy więc poszukać wykwalifikowanego specjalisty. Kręgarze dodatkowo stosują porady żywieniowe (komponowanie indywidualnej diety, uzupełnianie jej witaminami i minerałami), rehabilitację, akupunkturę, bioenergoterapię, ćwiczenia fizyczne, ziołolecznictwo.
Nie każdy kręgarz musi być lekarzem, ale zdarzają się lekarze z licencją chiropraktyka. To najbezpieczniejszy i tani sposób leczenia wielu schorzeń układu mięśniowo-szkieletowego. Pamiętajmy jednak, że nie istnieje jakakolwiek medyczna interwencja, która nie niosłaby ze sobą jakiegoś ryzyka. Zabiegi na kręgosłupie szyjnym mogą prowokować wylewy (prawdopodobieństwo jest niewielkie - 1 na 10 milionów przypadków).
Jak wygląda zabieg
Przed pierwszą wizytą u chiropraktyka powinniśmy wykonać rentgen kręgosłupa. Dla dobrego specjalisty to wskazówka, w którym miejscu dzieje się coś niedobrego. Kręgarz przesuwa dłonie wzdłuż naszego kręgosłupa. Terapeuta stosuje jedną z dwóch technik:- mobilizację - porusza stawem tylko na tyle, na ile pozwala jego budowa; ma to usprawnić chore miejsce;- manipulację - pokonuje opór stawu. Robi to za pomocą tzw. pchnięcia. Ten bardzo precyzyjny, szybki ruch trwa zaledwie ułamek sekundy. Zazwyczaj nie jest bolesny. Najbardziej nieprzyjemne doznanie to "trzask", który słyszymy w trakcie zabiegu. Sprawia wrażenie, jakby pękł kręgosłup. Tymczasem nie jest to żadne uszkodzenie naszego rusztowania, a jedynie wynik uwalniania się pęcherzyków powietrza z płynu stawowego. Jeśli boimy się manipulacji, kręgarz w czasie pierwszych wizyt może ograniczyć się tylko do intensywnego masażu kręgosłupa.
Chcąc zniwelować ból, trzeba działać bardziej inwazyjnie na bolące miejsca. Po zabiegu powinno choć częściowo ustąpić uczucie bólu i pojawić się poczucie swobody i rozluźnienia. Aby masaż dobrze zadziałał, musi boleć, bo bez głębszej ingerencji nie da się osiągnąć dobrych efektów.
Są sytuacje, gdy wystarczy jeden masaż, aby chory odczuł znaczną poprawę i ulgę, np. gdy mamy problem ze skręcaniem głowy w bok lub w przypadku rwy kulszowej doraźna interwencja masażysty przynosi dużą ulgę. Czasami zbyt intensywne działanie jest po prostu niebezpieczne. Duże znaczenie ma też masa ciała i grubość tkanki tłuszczowej, jak również indywidualna granica odczuwania bólu. Jeśli dość często pojawiają się stresy, napięcie mięśniowe, może to powodować bóle pleców, barków, trudności z zasypianiem. Wtedy jeden masaż nie poprawi znacząco sytuacji.