Żeby odkamienić czajnik można użyć specjalnych preparatów dostępnych w sklepach. Jednak nie trzeba wydawać majątku i sięgać po agresywną chemię, by pozbyć się uciążliwego problemu. Jak pisałam wyżej, dobrym odkamieniaczem jest ocet, który niezbyt dobrze pachnie szczególnie po podgrzaniu. Można użyć także roztworu z sody oczyszczonej, ale takie czyszczenie trwa długi i wymaga kilkukrotnego płukania czajnika. Dlatego najlepszym sposobem jest ten, który stosowała moja babcia Krysia. Wystarczy łyżeczka popularnej w PRL-u przyprawy i woda.
Żaden ocet, żadna soda. Babcia Krysia miała inny sposób na to, jak odkamienić czajnik. Wystarczy wsypać łyżeczkę tego proszku i zagotować wodę
Do odkamieniania czajnika zarówno elektrycznego, jak i zwykłego babcia Krysia zawsze używała kwasku cytrynowego. Kiedyś ten substytut cytryny był obecny w każdej kuchennej szafce. Kwasek kosztuje grosze i można go kupić w każdym sklepie spożywczym. W dodatku świetnie radzi sobie z czyszczeniem różnego rodzaju osadów. Żeby odkamienić czajnik wystarczy napełnić go wodą, wsypać łyżeczkę kwasku cytrynowego, następnie zagotować płyn. Odstawić czajnik na 15-20 minut i gotowe. Po wszystkim wodę zlewamy np. do butelki i wykorzystujemy do sprzątania łazienki. Woda z kwaskiem doskonale nadaje się także do czyszczenia baterii umywalkowych i samej umywalki. Świetnie usuwa także osady z mydła. Natomiast odkamieniony czajnik płuczemy czystą wodą i znów możemy używać.