Słynna akcja włosomaniaczek ANWEN – „Włosy rosną jak na drożdżach” z 2011 roku znów staje się hitem. Picie drożdży na porost włosów polecają wszystkie topowe influenserki.
Trzeba tylko pamiętać,że drożdży nie wolno spożywać na surowo. Zawsze należy je zalać wrzątkiem i pić dopiero po ostudzeniu.Jedną kostkę drożdży dzielimy na 5-10 części i spożywamy w ciągu dnia. Poprawić smak drożdży możemy dodając do napoju miód i mleko,banana. Dietetycy zalecają pić napój nie dłużej niż miesiąc, a potem zrobić sobie dwa tygodnie odpoczynku.
Magia drożdży
Ten cudowny napój z drożdży zahamuje wypadanie włosów, przyspieszy ich wzrost, a także zagęści poprzez pojawienie się tzw. baby hair. Drożdże pozytywnie wpływają też na wygląd cery i wzmacniają paznokcie. Niektórzy mogą zaobserwować u siebie ogólną poprawę samopoczucia. A wszystko to za sprawą cennych substancji, jakie zawierają, wśród których znajdują się między innymi witaminy z grupy B, cynk, magnez, fosfor, selen, chrom, witaminy z grupy B.
Bóle brzucha i nudności
Jednak picie drożdży nie każdemu musi służyć. Drożdże są dość kaloryczne (325 kcal na 100 gramów), zatem jedna lub dwie łyżki drożdży ma już 100 kcal. Ponadto picie drożdży może wywołać wzdęcia i problemy trawienne. Należy je spożywać ostrożnie przy nietolerancji glutenu, a także uważać, kiedy ma się wrażliwy żołądek. Zaleca się, aby nie przekraczać dawki 50 gramów drożdży dziennie.Jeżeli zauważasz u siebie złe samopoczucie, bóle brzucha czy nudności, to znaczy, że ten sposób nie jest dla ciebie. Zanim zaczniesz kurację drożdżową skontaktuj się ze swoim lekarzem rodzinnym, który oceni czy to dobra forma diety na porost włosów.
Przepis na napój
Jak radzi ANWEN na swoim blogu po pierwsze i najważniejsze drożdże zawsze musimy najpierw „zabić”, żeby nam nie fermentowały w żołądku. W tym celu trzeba zalać je wrzącą wodą i dłuższą chwilę odczekać. Potem dopiero możemy dodać do nich dodatki, które poprawią smak i pozwolą nam przełknąć drożdżowy napój. Można pić 1/4 kostki drożdży zalaną 3/4 szklanki wrzątku. Po ostygnięciu zmiksuj np. z jednym bananem i szczyptą cynamonu.