Ashley Dale, uczony z Uniwersytetu Bristol w Wielkiej Brytanii, twierdzi, że nadciąga wielka burza słoneczna, która zniszczy naszą cywilizację.Zwykłe burze słoneczne nie są szczególnie groźne - zakłócają ziemską komunikację i działanie satelitów. Ale mniej więcej raz na 150 lat zdarzają się megasztormy słoneczne. I tu kończą się żarty, bo uzależniona od prądu, oparta na zaawansowanej elektronice cywilizacja może nie przetrwać takiego ataku. A właśnie takiego megasztormu spodziewa się Ashley Dale.
Poprzedni miał miejsce w 1859 roku. Słońce wyrzuciło wtedy biliony naładowanych energią cząstek o mocy porównywalnej do 10 miliardów bomb jądrowych.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail