Lepszy niż fusy z kawy. Czy nawozić hortensje w sezonie kwitnienia?
Dla wielu osób to najpiekniejsze krzewy ozdobne. W ostatnich latach swoją popularnością przyćmiły nawet róże. Hortensje, zarówno bukietowe jak i ogrodowe, na dobre zagościły w polskich ogrodach i na działkach. Naturalnym ich domem jest Azja, hoduje się tam tysiące odmian, które co roku zachwycają swoimi kwiatami. W Polsce najczęściej wybieranie się odmiany: bukietową, ogrodową oraz pnącą. Choć nie są trudne w uprawie to mają swoje specyficzne wymagania. Hortensje najlepiej rosną na żyznych glebach o kwaśnym podłożu. Profesjonalni ogrodnicy wskazują, że pH gleby pod uprawę hortensji powinno wynosić od 5,5 do 6. Należy również regularnie sprawdzać kwasowość i w razie potrzeby stosować odpowiednie nawozy. Wśród domowych sposobów na nawożenie hortensji najczęściej wymienia się fusy z kawy. Zawierają one azot, potas oraz fosfor, które są niezbędne do prawidłowego wzrostu oraz kwitnienia hortensji. Dodatkowo delikatnie zakwaszają glebę i ja spulchniają sprawiając, że roślina ma łatwiejszy dostęp do substancji odżywczych znajdujących się w ziemi. Hortensje to krzewy, które uwielbiają wodę. Nie bez powodu łacińska nazwa – Hydrangea, wywodzi się od słów "pojemnik na wodę".
Profesjonalni ogrodnicy wskazują, że domowe odżywki są skuteczne, ale mogą być niewystarczalne. Do nawożenia hortensji najczęściej zalecany jest biohumus. jest to organiczny nawóz przeznaczony do wielu roślin. Powstaje on z przetworzonych resztek roślin, obornika, torfu czy odpadów spożywczych. Jest bogaty w mikroorganizmy, substancje odżywcze, enzymy i humus. Pozytywnie wpływają one na rozwój i rozrost hortensji, a także chronią przed chorobami i działaniem wielu szkodników. Biohumus wzbogaca podłoże i poprawia odporność gleby. Biohumus uchodzi za jeden z najbardziej bogatych nawozów. W sklepach ogrodniczych możesz kupić płynne odżywki z biohumusem przeznaczone do podlewania hortensji. Tego rodzaju odżywki najczęściej miesza się z wodą i takim roztworem podlewania krzewy hortensji. Biohumus można stosować przez cały sezon kwitnienia.

- Kasia Wajs, 40 lat: Życie z mężem-marynarzem – o samotności, która uczy szczęścia. Nauczycielki Życia
- Joanna, 71 lat: Życie w rytmie własnej dynamiki – o ryzyku, zachwycie i sztuce codzienności. Nauczycielki Życia
- Dorota, 42 lata: Jak pogodzić serce i rozum w poszukiwaniu szczęścia. Nauczycielki Życia
- Kaja Prusinowska, 53 lata: Życie jak spektakl – teatr, podróże, dzieciństwo i buntownicza dusza. Nauczycieki Życia
- Alicja Stolarczyk (Alicja na Sardynii), 51 lat: Ciesz się DROBNYMI CHWILAMI. Najważniejsza jest EKSCYTACJA z życia. Nauczycielki Życia
- Iza Wojnowska, 46 lat: Nie przejmuj się PORAŻKAMI. Twoje doświadczenia KSZTAŁTUJĄ twoją OSOBOWOŚĆ. Nauczycielki Życia
- Kasia Nojek, 60 lat – UWIERZ w siebie. Dowiedz się CZEGO CHCESZ i podążaj WYBRANĄ ŚCIEŻKĄ. Nauczycielki Życia
- Agnieszka Bolikowska, 47 lat - Idź WŁASNĄ ŚCIEŻKĄ i znajduj szczęście w codzienności - nie na ekranach. Nauczycielki Życia
- Magda Kulińska, 48 lat – JESTEŚ WAŻNA. Twoje myśli, ciało, potrzeby i marzenia mają znaczenie. Nauczycielki życia
- Justyna Ciećwierz, 54 lata – POZNAJ siebie i żyj w ZGODZIE ze sobą. Nauczycielki życia
- Joanna Senyszyn, 76 lat – Życiorys zamiast CV. Nauczycielki życia
- Tatiana Cichocka, 57 lat: Zapominamy CZUĆ. A to nasz życiowy kierunkowskaz! Nauczycielki Życia
- Renata, 49 lat – Szukaj SPEŁNIENIA i zostaw przeszłość za sobą. Nauczycielki życia
- Aniszka, 52 lata: Pokochaj SIEBIE i nie bój się brać tego, co podsuwa życie. Nauczycielki życia
- Gośka Król, 41 lat – Dlaczego tak POWAŻNIE? O odwadze i podążaniu za sobą. Nauczycielki życia
- Agnieszka Pietruszka, 56 lat - Trzeba się od siebie ODCZEPIĆ. Nauczycielki życia
- Jola Rydkodym, 65 lat – UDA SIĘ, jeśli pozwolisz. Nauczycielki życia
- Marysia, 49 lat – Śpiewać naprawdę może KAŻDY. Nauczycielki życia
- Ewa, 42 lata – bez A PO CO CI TO?! Nauczycielki życia
- Maja Skoczek, 65 lat – przez życie do marzeń. Nauczycielki życia