Bóle brzucha, uczucie rozbicia, nudności, a do tego biegunka i wymioty... Takie objawy popsują najwspanialszy urlop. A choć zatrucia pokarmowe mogą nas dopaść o każdej porze roku, to latem przytrafiają się najczęściej.
Dzieje się tak dlatego, że podczas upałów większość chorobotwórczych zarazków błyskawicznie się namnaża, zwłaszcza w krajach o gorszym poziomie higieny. Zazwyczaj przyczyną są: salmonella, gronkowiec, bakteria e-coli, rzadziej czerwonka czy jad kiełbasiany. Dużo więcej zagrożeń występuje w bardziej egzotycznych regionach. To właśnie stamtąd przyszło powiedzenie "zemsta faraona", związane z tego typu dolegliwościami.
Zredukuj zagrożenie
Unikaj fast foodów serwowanych na ulicach, w niehigienicznych warunkach.
Myj owoce i warzywa przed ich jedzeniem, najlepiej kilkakrotnie.
Dosmażaj, dogotowuj mięsa, gdyż większość zarazków ginie w temp. 60-100 st. C.
Po każdym wyjściu z toalety, przed jedzeniem, przed i po przygotowaniu potraw myj ręce wodą i mydłem.
Pij wyłącznie wodę butelkowaną lub przegotowaną.
Unikaj jedzenia ze wzdętych puszek, "wypuczonych" opakowań.
Nie przechowuj jedzenia poza lodówką, nie dojadaj resztek.
Mięsa i jaja trzymaj w lodówce z dala od innych produktów.
Kiedy do lekarza
Zatrucia pokarmowe zwykle nie wymagają specjalistycznego leczenia, a objawy zanikają po domowej terapii. Jednak niektóre sytuacje powinny nas zaniepokoić i skłonić do wizyty u lekarza:
objawy zatrucia utrzymują się dłużej niż 2 dni i nie przechodzą, mimo stosowania doraźnych środków,
pojawiają się uporczywa biegunka czy wymioty z domieszką krwi,
narastają bóle brzucha,
z godziny na godzinę rośnie gorączka,
pojawiają się inne, mniej charakterystyczne objawy, np. bóle głowy, zaburzenia widzenia czy oddychania, suchość w ustach, zatrzymanie moczu.
Czy wiesz, że...
Czas, jaki upływa od chwili zjedzenia zatrutego pokarmu do wystąpienia objawów może wynosić od 6 do 36 godz.
Podczas zatrucia należy zrezygnować z produktów zawierających dużo błonnika (warzywa, owoce), poza jabłkami i jagodami, bo one oczyszczają przewód pokarmowy. Można jeść banany, biały ryż, suchary z mąki pszennej.
I dużo pić, aby uzupełnić ubytki wody i soli mineralnych. W aptece można kupić specjalne płyny nawadniające do stosowania przy biegunkach.
Gdy biegunka zaczyna ustępować, można zastosować specjalną dietę, znaną jako dieta BRAT (bananas, rice-boiled, apples, toast, czyli: banany, gotowany ryż, jabłka, pieczywo tostowe).
Jednym z najbardziej zabójczych zarazków jest jad kiełbasiany; jego śmiertelna dawka wynosi 0,000001 g! Może się on pojawić w źle wysterylizowanych konserwach mięsnych i warzywnych, w niedopieczonych mięsach, rybach, w wędzonych wędlinach pozostawionych przez dłuższy czas w temperaturze otoczenia. Dbajmy więc o świeżość potraw, sprawdzajmy daty ważności konserw i przetworów.