Tuż po odzyskaniu niepodległości w 1919 roku marszałek Józef Piłsudski wpadł na pomysł, by pieniądz odrodzonej Polski nazywał się „lech”. Posłowie podsunęli swoją propozycję, czyli „pol”, czytamy w serwisie sfora.pl. Ale żadna z nich nie miała siły przebicia. Koniec końców stanęło na tym, że polskim pieniądzem będzie „złoty”. Zdecydowano tak, by nawiązać do waluty z czasów Królestwa Polskiego.
Ale czy poczciwy złoty dotrwa do 100 urodzin? W końcu już od dawna ma go zastapić euro. Pytanie tylko kiedy to się stanie? Donald Tusk juz w 2008 roku zapowiadział, że dojdzie do tego w 2011 roku, a niecały tydzień temu premier powiedział, że do strefy euro nie możemy wejśc, bo póki co nie jesteśmy na to przygotowani. Kiedy to nastapi i kiedy będziemy przygotowani, nie wiadomo. To oznacza, że w najliższym czasie złoty nie powinien czuć się zagrożony!