Złowroga przepowiednia dla Polski na rok 2022
Z przepowiedniami bywa tak, że jedni w nie gorąco wierzą i uważają, że takie postaci jak Nostradamus są przykładem na to, że niektórzy posiadają magiczne zdolności, dla innych to stek bzdur. Sceptycy zauważają, że wszelkiego rodzaju proroctwa są bardzo mętne i mało szczegółowe co sprawia, że można je przyporządkować każdemu losowemu wydarzeniu. Aida Kosojan-Przybysz to wizjonerka ormiańskiego pochodzenia, która obok Krzysztofa Jackowskiego cieszy się w Polsce dużą popularnością. Kobieta jest zdania, że swój dar odziedziczyły po rodzinie, a zwolennicy uważają, że jej przepowiednie się sprawdzają. Jako dowód wskazują, że Aida rok 2020 nazwała Rokiem Maski, kiedy to jeszcze nikt nie widział, że czeka nas pandemia COVID-19, a maseczki będą nam towarzyszyć na każdym kroku. W rozmowie z portalem wsprot.pl kobieta przepowiedziała, że rok 2022 będzie Rokiem Korytarza. O co w tym chodzi?
Zobacz koniecznie: Jasnowidz Jackowski miał wizję! Przepowiada rok 2022! To, co zobaczył może przerazić!
- To czas, w którym będziemy podejmować ważne decyzje, moment przejścia ze starego do nowego świata, zmiany pracy, partnera czy też kraju zamieszkania. To czas przemiany wewnętrznej. Wchodząc w korytarz, zastanawiamy się, dokąd nas doprowadzi. Dla niektórych może być wyjątkowo kręty. Od intuicji i spostrzegawczości zależy to, dokąd dotrzemy. Możemy być zapraszani w różne miejsca. Są drzwi właściwe i te, które kuszą. Musimy widzieć, słyszeć i dokonywać racjonalnych wyborów. Nie wystarczy upór w dążeniu do celu. Aby być szczęśliwym, nie wolno działać odruchowo, bo możemy zabłądzić - powiedziała Aida Kosojan-Przybysz.
Wiele się będzie działo również w polityce i być może czeka nas wielkie zmiany na scenie politycznej. - Wiele będzie się działo za zamkniętymi drzwiami. Dwie mocne partie i jedna mniejsza będą mocno rywalizować. Ta trzecia partia będzie lawirować, nie będzie wiedziała, do kogo się przyłączyć. Jakieś pioruny strzelą, to jest pewne. To rok totalnych niespodzianek. Widzę, jak politycy różnych partii podnoszą razem ogromny ciężki stół. Biegają z nim, nie wiedząc, gdzie go postawić. Jedni zadowoleni, gdy stoi bardziej na prawo, inni - gdy na lewo. Królowie stoją na korytarzu, żaden z nich nie wybija się na pierwszy plan. I żaden z nich nie siedzi też na swoim tronie. Widzę opuszczone miejsca - mówiła AIda dla wprost.pl.