Disney World miał szczególne znaczenie dla pary londyńczyków, która zaręczyła się w Orlando na Florydzie w 2019 roku. Kiedy Kirsty i Alex dostali diagnozę postanowili się pobrać w Disneylandzie w Paryżu. Niestety szybko okazało się, że żaden wyjazd nie będzie możliwy. Kobieta była za słaba na podróż. Mimo to, Alex postanowił spełnić jej marzenie. Przy pomocy personelu szpitala w Londynie zorganizował bajkowy ślub. Parze towarzyszył dwuletni syn, Thomas.
- Udało nam się przekonać szpital, aby pozwolił nam korzystać z pokoju, z którego korzysta książę William podczas swoich wizyt. Wszystko udekorowaliśmy ozdobami z Disneya, mieliśmy nawet tło dla zamku księżniczki - powiedział Alex w rozmowie z NeedToKnow.
Wyczuła mały guzek pod pachą. Lekarze mówili, że to nic groźnego
Pierwszy raz Kirsty zgłosiła się do lekarza w 2021 roku, kiedy wykryła guzek pod pachą. Jednak usłyszała, że to nic groźnego i nie ma powodów do zmartwień. Ale kiedy zmiana urosła do rozmiarów piłki do rugby, rodzina wiedziała, że coś jest nie tak. Kobieta przeszła operacje usunięcia guza oraz sześciotygodniową radioterapię. Niestety we wrześniu 2022 r. okazało się, że rak powrócił. Kirsty zmarła w listopadzie na rzadką odmianę raka jaką jest mięsak.
Zorganizował ślub z motywami Disneya w szpitalu. Po śmierci żony walczy o innych chorych
Personel szpitala Royal Mansen pomógł Alexowi zorganizować ślub jak z bajki. - Były róże, a nawet tort w stylu Disneya. Chciałem tylko, aby ten dzień był tak magiczny, jak to tylko możliwe. W szpitalnym pokoju można było po prostu poczuć miłość, dla Kirsty i dla nas, to był po prostu niezapomniany i magiczny dzień – opisuje Alex w rozmowie z NeedToKnow.
- Byłem szczęśliwy, że mogłem tam być z moją żoną i chciałem zwyczajnie zabrać ją do domu i być z nią na zawsze, ale nie mogłem. To było druzgocące – powiedział po śmierci żony Alex Fielding w Daily Mail.
Po śmierci żony Alex postanowił działać. Założył fundację, która ma wspomóc badania nad mięsakiem. Mężczyzna chce także zwiększyć świadomość ludzi dotyczącą raka. Został wolontariuszem w szpitalu Royal Mansen.
- Chcę podnieść świadomość, ponieważ będzie tam inna młoda rodzina, taka jak my, bez leczenia – powiedział Alex i dodał - Nikomu nie życzę tego bólu.