Julia Mikuła (23 l.) z Wrocławia we własnej łazience robi saunę za pomocą... czajnika. Dziewczyna liczy się z każdemu groszem, a parowe kąpiele nie należą do najtańszych. Dlatego Julia z powodzeniem przygotowuje je za pomocą czajnika.
- Taka czajnikowa sauna świetnie się sprawdza zimą. Moja skóra jest nagrzana, a ja dzięki temu lepiej się czuję i świeżo wyglądam. Nawet niedługi seans jest też świetnym relaksem - zachwala z uśmiechem dziewczyna. Julia podkreśla jednak, że przy takich parówkach trzeba uważać, bo para z czajnika może poparzyć.
Zobacz też: Metamorfoza na randkę. Jak zadbać o wygląd przed randką? [WIDEO]