Żywa choinka w domu wprowadza magiczną, świąteczną atmosferę. Bez względu na to, czy wybierzemy świerk, jodłę czy sosnę, na stoisku z choinkami trzeba zwrócić uwagę na to, w jakiej kondycji jest drzewko. Zanim zdecydujemy się na zakup, zwróćmy uwagę, czy igły są dostatecznie zielone, czy nie opadają i czy nie są żółtawe na końcach. Świeża choinka ma intensywne zielone i błyszczące igły. Gałązki powinny być elastyczne i zachowywać kształt nawet po lekkim odgięciu.
Żywa choinka, która pachnie lasem i postoi najdłużej. Sprawdzamy, którą wybrać, by cieszyć się jej pięknem jeszcze po świętach
Jeśli rozważamy kupno żywej choinki i zależy nam na tym, by nie gubiła igieł, postawmy na jodłę pospolitą nazywaną białą. Jej igły są delikatniejsze od świerku, mają ciemnozielony kolor i są zdecydowanie delikatniejsze. A co najważniejsze — długo utrzymują się na drzewku. Nie opadają z choinki, nawet gdy zaschną. W przypadku świątecznych dekoracji sprawdzi się także jodła kaukaska. Ma igły w intensywnym zielonym kolorze z białym nalotem od spodu, a w pomieszczeniu potrafi wytrzymać nawet miesiąc. Jedną z najpopularniejszych choinek jest świerk, zarówno pospolity (Picea abies), jak i kłujący/srebrzysty (Picea pungens). Jednak i jeden i drugi szybko gubi igły. Pospolity wytrzymuje około dwóch tygodni w pomieszczeniu, srebrzysty trochę dłużej. Obie odmiany są cenione za intensywny, żywiczny zapach lasu. Dlatego, jeśli ponad trwałość cenimy sobie właśnie zapach, warto postawić na świerki. Jednak jeśli liczy się trwałość, wybierzmy jodłę. Nie pachnie tak intensywnie za to postoi dłużej. Coraz popularniejsza w Polsce jest także sosna. Rodzimy gatunek, który pięknie pachnie lasem, sprawdza się w minimalistycznych wnętrzach. Choinka o długich igłach, najlepiej wygląda udekorowana jedynie światełkami. Jest dość wytrzymała, jednak najładniej wygląda przez dwa tygodnie od ścięcia.