Tatuaż wykonany z prochów zmarłej matki
Niektóre osoby decydują się na dosyć osobliwe sposoby zachowania pamięci o zmarłych. Znane są metody robienia biżuterii z włosami zmarłych, a na jeszcze bardziej kontrowersyjny sposób wpadła mieszkania Oceanside w Kalifornii. Scout Frank zrobiła sobie bowiem tatuaż z wykorzystaniem prochów zmarłej matki. Jak podaje Radio Zet Frank nie mogła poradzić sobie z odejściem ukochanej mamy i w ten sposób postanowiła ją uhonorować i sprawić, że już zawsze będzie blisko niej. W niektórych państwach możliwe jest wykorzystanie prochów zmarłego i wymieszanie ich z tuszem do robienia tatuażu. Jest to dosyć kontrowersyjna metoda i nie każdy tatuażysta potrafi odpowiednio wymieszać prochy zmarłego z barwnikiem. Scout Frank udało się to zrobić i na początku października wykonała tatuaż z prochami zmarłej matki.
Nie wszędzie taki zabieg byłby możliwy. Radio Zet wskazuje, że w Polsce wykonanie tatuażu z prochów zmarłego jest nielegalne. Wszystko przed ustawę o chowaniu zmarłych, która zakazuje trzymania prochów w domu lub rozsypywania ich w wybranych przez siebie miejscach.
Sprawdź też: Sypia z mężem "po skandynawsku". Już nie chcą inaczej. O co chodzi?