20-latek golfem staranował radiowóz. Ćwiczył do egzaminu na prawo jazdy?
We wtorek (1 lutego) w Gnojniku (powiat brzeski) policjanci chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę volkswagena golfa, który popełnił kilka wykroczeń drogowych. Za kierownicą samochodu siedział 20-latek, który zignorował wysyłane mu przez funkcjonariuszy sygnały i podjął próbę ucieczki. W jej trakcie stwarzał poważne zagrożenie na drodze. Między innymi nie sygnalizował manewru skrętu, kilkukrotnie tracił panowanie nad kierowanym pojazdem zjeżdżając na przeciwległe pobocze, jechał środkiem drogi uniemożliwiając wyprzedzenie przez ścigających go policjantów oraz zmuszał jadące z przeciwnego kierunku pojazdy do zjechania na pobocze. Dopiero po 17 kilometrach policjantom udało się zablokować pirata drogowego i zmusić go do zatrzymania, jednak nawet wówczas 20-latek nie odpuścił. Gwałtownie cofnął swoim volkswagenem, doprowadzając do staranowania radiowozu.
PRZECZYTAJ: Szokujące zachowanie 46-latki! Wiozła czwórkę dzieci i zrobiła TO
Ostatecznie policjantom udało się obezwładnić krnąbrnego kierowcę. Badanie wykazało, że 20-latek był trzeźwy. Powód jego zachowania był zupełnie inny. Mężczyzna wytłumaczył funkcjonariuszom, że bał się kontroli drogowej, ponieważ nie miał prawa jazdy. Co prawda, ukończył już kurs, jednak nie przystąpił jeszcze do egzaminu i raczej szybko nie będzie miał takiej okazji. Za niezatrzymanie się do kontroli grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 15 lat. Natomiast w związku z popełnionymi przez 20-latka wykroczeniami drogowymi zostanie skierowany do sądu odrębny wniosek o ukaranie. W tym przypadku sąd może wymierzyć grzywnę w wysokości nawet 30 tys. złotych.