Tarnów. Tir utknął pod wiaduktem. Kierowcę zwiodła nawigacja
Pod wiaduktem na ul. Przemysłowej w Tarnowie utknął tir kierowany przez 60-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna wybierając trasę wskazaną mu przez nawigację satelitarną myślał, że skróci sobie drogę. Nie przewidział jednak komplikacji. Drogę wskazaną mu przez aplikację bez przeszkód pokonują tylko osobówki i motocykle. 40-tonowy zestaw nie miał szans zmieścić się pod tak niskim wiaduktem. Kierowca nie powinien być zresztą zaskoczony, ponieważ znaki drogowe wskazywały, że nie jest to droga przeznaczona dla tirów. 60-latek zaufał jednak nawigacji, ignorując oznaczenia drogowe.
60-letni obywatel Ukrainy kierując się nawigacją satelitarną, wjechał w ulicę Przemysłową i kierował się na południe. Faktycznie istnieje możliwość przejechania do Tarnowca ul. Przemysłową, jednak tylko samochodami osobowym i motocyklami - opisuje tarnowska policja.
Pomyłka będzie kosztowna dla kierowcy tira
Sprawą tira "uwięzionego" pod wiaduktem zajęli się policjanci z komisariatu Tarnów - Zachód. Wspólnie z innymi kierowcami pomogli oni w "uwolnieniu" 40-tonowego zestawu, który dzięki temu mógł kontynuować podróż do miejsca docelowego. Na szczęście ani wiadukt, ani pojazd nie zostały uszkodzone w wyniku pomyłki kierowcy. Ta jednak będzie kosztowna dla 60-latka. Na lekkomyślnego szofera policja nałożyła mandat karny. Po takiej przygodzie z pewnością będzie on ostrożniej korzystał z podpowiedzi nawigacji satelitarnej.