Jeszcze przed upływem 10 minut rywalizacji na boisku doszło do makabrycznego wydarzenia. Kamil Tyrka wślizgiem zaatakował piłkę i trafił w rękę bramkarza Pasów - Szymona Leśniaka, powodując u niego otwarte złamanie palca lewej dłoni. Tarnovia musiała więc przeprowadzić zmianę między słupkami i wprowadzić rezerwowego golkipera Tomasza Marka. W pierwszej połowie ekipę z Bandrowskiego czekały jeszcze dwa rozczarowania. Najpierw wynik meczu otworzył Martun Abovyan, a chwilę przed przerwą prowadzenie Unii podwyższył Roman Vorobei. Goście mieli problemy ze stworzeniem sobie dogodnej sytuacji strzeleckiej i rzadko zagrażali Łukaszowi Lisakowi.
Po zmianie stron Tarnovia rzuciła się do ataków. W 47 minucie piłkarz Jaskółek dotknął piłki ręką w polu karnym, lecz sędzia nie zdecydował się wskazać na "wapno". Najbliższy zdobycia gola kontaktowego był Bruno Sulowski, jego strzał został jednak zatrzymany przez golkipera gospodarzy. Większą skutecznością wykazali się Uniści, którzy w końcówce spotkania podwyższyli prowadzenie. Gola na 3-0 zdobył Artur Biały i było to jego 15 trafienie ligowe, podczas trwających rozgrywek.
Unia Tarnów – Tarnovia Tarnów 3:0 (2:0)
Unia: Lisak – Abovyan, Malisz, Węgrzyn – Adamski, Vorobei (80’ Oszust), Orlik, Nytko (59’ Miłkowski) – Tyrka (55’ Leżoń), Biały (87’ Starzyk), Wardzała (63’ Sumara)
Tarnovia: Leśniak (15’ Marek) – Nowak (77’ Kaczyk), Kozioł, Baruch, Dydyk (85’ Kijowski), Wilk, Krużel (46’ Tokarczyk), Bałut (47’ Sulowski), Klich, Mącior, Zubel
Bramki: Abovyan 21’, Vorobei 42’, Biały 85’
Żółte kartki: Tyrka, Malisz, Miłkowski – Wilk, Gucwa (trener), Sulowski, Baruch
Sędziował: Kamil Sobczak (Nowy Sącz)