Dramat pod Bochnią! 54-latek ugodził nożem swojego brata. Cios trafił w serce
W jednej z miejscowości pod Bochnią, 47-letni mężczyzna został ugodzony nożem przez swojego brata. Do szokującego zdarzenia doszło w nocy z 11 na 12 czerwca, podczas rodzinnej awantury. W pewnym momencie 54-latek sięgnął po ostre narzędzie i dźgnął nim młodszego brata prosto w serce. To cud, że poszkodowany przeżył brutalny atak!
Postępowanie w tej sprawie prowadzi bocheńska prokuratura. Z relacji portalu bochnia.naszemiasto.pl wynika, że agresor cierpi na zaburzenia psychiatryczne. Jego dolegliwości już wcześniej zostały stwierdzone przez lekarzy. Z tego powodu 54-latek prawdopodobnie nie będzie odpowiadał przed sądem za usiłowanie zabójstwa brata. Nie oznacza to jednak, że będzie chodził po wolności. Mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego, a jego dalsze losy są zależne od opinii biegłych z zakresu psychiatrii. To oni zdecydują, jak długo 54-latek będzie przebywał w izolacji.
PRZECZYTAJ: Makabra w Mszanie Dolnej! Znaleźli zwłoki mężczyzny, obok leżała nieprzytomna kobieta
Jak informuje portal bochnia.naszemiasto.pl, poszkodowany 47-latek przeżył dzięki błyskawicznej i skutecznej reakcji lekarzy. Operację zszycia uszkodzonego mięśnia sercowego wykonał Tomasz Nikliński, toraktochirurg z bocheńskiego szpitala, któremu towarzyszyła między innymi lekarka Patrycja Ciesielska. To ona przyjęła rannego pacjenta na SOR w Bochni.
Po operacji mężczyzna trafił na oddział intensywnej terapii. Gdy jego stan się ustabilizował, przetransportowano go na oddział kardiochirurgii Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Krakowie.
ZOBACZ: Dąbrowa Tarnowska. Konwojent z ostrą bronią zatrzymany przez policję. Wypił na odwagę?