Do Wysowej przyjeżdżają kuracjusze z różnych zakątków Polski - zarówno z bliżej położonych Małopolski, Podkarpacia czy Śląska, ale także z odległej Wielkopolski, Warmii i Mazur, a nawet z Pomorza Zachodniego. Znajduje się tu bowiem kilka dużych ośrodków uzdrowiskowo-sanatoryjnych, w których można nie tylko podratować swoje zdrowie, ale także wypocząć w wyjątkowym otoczeniu. Atrakcji jest tutaj niewiele, poza szlakami górskimi, urokliwym Parkiem Zdrojowym czy zabytkowymi cerkwiami. Jedną z nich był swego czasu park wodny, określany mianem "najcieplejszego basenu w regionie", znajdujący się w okazałym budynku o stylowej, drewnianej fasadzie. Wysowski aquapark powstał w 2012 roku. Mieściły się w nim baseny dla dorosłych i dzieci oraz sauny. Jego budowa kosztowała ponad 10 milionów złotych, z czego ponad 4 miliony pochodziły z unijnej dotacji.
Park wodny w Wysowej stał się niewątpliwie jedną z największych atrakcji w okolicy. Chętnie korzystali z niego kuracjusze przebywający w znajdujących się nieopodal ośrodkach uzdrowiskowych "Beskid", "Glinik" i "Biawena", a także mieszkańcy Wysowej i okolic. Przyjeżdżali tu nawet mieszkańcy Gorlic i Nowego Sącza. Obiekt stał się magnesem przyciągającym turystów. Wszystko jednak nagle się skończyło.
Czytaj też: Opuszczony dom na Chełmskiej: Zobacz, co kryje się wewnątrz! [GALERIA ZDJĘĆ]
Ciąg dalszy pod galerią zdjęć
W połowie 2019 roku park wodny został niespodziewanie zamknięty. Decyzję podjął nadzór budowlany, który stwierdził wady konstrukcyjne budynku. W czerwcu na stronie internetowej aquaparku pojawiła się jedynie lakoniczna informacja o "konieczności wykonania szeregu czynności w celu kompleksowej oceny stanu technicznego parku wodnego". W obiekcie przeprowadzone zostały ekspertyzy stanu technicznego. Jak tłumaczył wtedy na łamach portalu sadeczanin.info, wójt Uścia Gorlickiego, nie było zagrożenia katastrofą budowlaną. W parku wodnym miały zostać przeprowadzone niezbędne prace remontowe, by móc ponownie go otworzyć.
Sprawa jednak ucichła. Od zamknięcia aquaparku minęły już ponad dwa lata, a sytuacja pozostaje bez zmian. Drzwi są zamknięte na głucho. Na szybie wisi wyblakła kartka z informacją o tym, że obiekt z przyczyn technicznych pozostaje nieczynny do odwołania. Z tego powodu cierpią przede wszystkim kuracjusze, którzy poza spacerami po Parku Zdrojowym i wędrówkami po górach, w czasie wolnym od zabiegów leczniczych, nie mają prawie żadnych atrakcji podczas kilkutygodniowego pobytu na turnusach rehabilitacyjnych.
- Piekny budynek. Szkoda, że stoi pusty i niszczeje - mówi pani Małgorzata, która przyjechała do Wysowej aż z Olsztyna.
- Dobrze, że chociaż w "Biawenie" jest mały basen, przynajmniej tam można trochę popływać - dodaje pan Tomasz ze Śląska. - Gdyby było otwarte, na pewno bym tu przyszedł.
Czytaj też: Tarnów. Sceny jak z horroru. 18-latek gonił ofiarę do samych drzwi
Wewnątrz budynku czas się zatrzymał. W hali basenowej z pustymi nieckami porozstawiane są leżaki, w holu przy wejściu, na kontuarze leżą pożółkłe ulotki. Widok jest przygnębiający. Nawet przy głównej drodze wciąż stoi duży baner reklamowy, zachęcający do odwiedzenia "najcieplejszego basenu w regionie".
Niestety wciąż nie wiadomo, kiedy sytuacja ulegnie zmianie. Próbowaliśmy zasięgnąć informacji dotyczących przyszłych losów wysowskiego aquaparku, jednak zarówno urząd gminy w Usciu Gorlickim, jak i starostwo powiatowe w Gorlicach, konsekwentnie milczą w tej sprawie.
Czytaj też: Pozostał po niej tylko cmentarz... Odwiedzamy wioskę-widmo pod Szczecinem! [GALERIA]