Pochodzący z Pogórskiej Woli Bartosz Kapustka, który pierwsze futbolowe szlify zbierał w Tarnovii był gościem Tomasza Ćwiąkały w programie telewizji Canal+ "Face 2 Face". Odpowiadał tam między innymi na pytania dotyczące swojej piłkarskiej przyszłości. 23-letni pomocnik jasno zadeklarował, że zamierza opuścić Leicester City jeszcze przed końcem kontraktu wiążącego go z angielską ekipą.
- Zdecydowanie chciałbym odejść latem. Podpisuję się pod tym w 100 proc. Bardzo cenię Leicester, mimo że nie poszło to wszystko tak jak planowałem, ale w grę nie wchodzi żadne wypożyczenie. Myślę, że klub też nie chciałby wypożyczenia w tej sytuacji, bo zostaje mi rok kontraktu od czerwca, no i im też w żaden sposób nie kalkulowałoby się, żebym odchodził gdzieś na wypożyczenie i za rok odszedł za darmo. W życiu nic nie jest pewne, ale jest bardzo prawdopodobne, że w lecie odejdę z Leicester. Opcje z różnych lig już się pojawiają. Na razie są to wstępne rozmowy, bo w tym momencie ciężko mówić o konkretach w sytuacji, gdzie nikt nie wie, w którym kierunku to wszystko pójdzie. W Anglii kluby szanują zawodników i raczej nikt nie będzie mi robił pod górkę przy transferze - powiedział Bartosz Kapustka w telewizji Canal+.
PRZECZYTAJ: Mikrochirurg z Limanowej przyszyła rękę po całkowitej amputacji! NIESAMOWITE zdjęcie!
Kontrakt 14-krotnego reprezentanta Polski z Leicester kończy się 30 czerwca 2021 roku. To oznacza, że już w grudniu może on podpisać umowę z innym klubem, a od 1 lipca 2021 roku odejść z King Power Stadium zupełnie za darmo. Lisy nie mają więc interesu, by blokować sprzedaż Kapustki podczas letniego okienka transferowego.
Na całej operacji prawdopodobnie zarobi Tarnovia. Otrzyma ona procent od kwoty, którą nowy pracodawca zapłaci Anglikom za 23-letniego pomocnika. Wszystko dzięki temu, że do 2012 roku, to przy Bandrowskiego piłkarz pochodzący z Pogórskiej Woli uczył się futbolu.
Co ważne, od letniego okienka transferowego będą obowiązywały nowe regulacje dotyczące "opłaty solidarnościowej" ("solidarity payment"). Kluby macierzyste otrzymają ją nawet wtedy, gdy zawodnik zmieni klub w ramach jednej federacji piłkarskiej. Jeśli więc Kapustka przejdzie do innego angielskiego zespołu, to Tarnovia i tak otrzyma swój udział od kwoty transferowej. Dotychczas w takiej sytuacji "opłata solidarnościowa" nie była naliczana. Pieniądze ze sprzedaży wychowanka nie wpłyną do klubowej kasy tylko wtedy, gdyby podpisałby on kontrakt w Polsce.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ!
PRZECZYTAJ: Myślał, że w Tarnowie tylko ryby nie biorą i chciał PRZEKUPIĆ policjantów! 500+ nie zadziałało