Biała Niżna. 56-latek zginął pod kołami samochodu
W Białej Niżnej doszło w piątek (19 marca) do śmiertelnego wypadku drogowego. Pod kołami pojazdu zginął 56-letni mieszkaniec gminy Grybów, który przez jezdnię przechodził kilkanaście metrów od przejścia dla pieszych. Mężczyzny nie zauważył 30-letni kierowca z powiatu gorlickiego, który nie zdążył zahamować przed pieszym. W wyniku zderzenia potrącony 56-latek zmarł. Na miejscu pracowali policjanci, którzy po nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia.
PRZECZYTAJ: Szczyrzyc. Nie żyje ojciec Niward Chrobak. Żałoba w opactwie cystersów
Mundurowi apelują do pieszych o noszenie odblasków, zwłaszcza w terenie niezabudowanym. Po zmroku, kierowca jadący z włączonymi światłami mijania może dostrzec pieszego z odległości około 25-30 metrów od maski samochodu. Jeśli jednak jedzie z prędkością przekraczającą 80-90 km/h, to najczęściej nie ma żadnych szans na uniknięcie potrącenia, ponieważ sam porusza się z szybkością około 25 metrów na sekundę. Gdy natomiast pieszy jest wyposażony w jakikolwiek element odblaskowy, który odbije światła samochodu, kierowca spostrzeże go już z odległości 130-150 metrów, czyli około pięć razy szybciej! Wtedy kierowca ma więcej czasu na odpowiednią do warunków reakcję, a zyskane w ten sposób sekundy mogą uratować zdrowie czy nawet życie.