Około godz. 3.30 strażacy dostali wezwanie do jednego z domów, którego mieszkańcy skarżyli się na złe samopoczucie. Podejrzewali oni, że przyczyną zawrotów głowy i nudności jest ulatniający się tlenek węgla. Przypuszczenia okazały się słuszne, ponieważ stężenie niebezpiecznego gazu zmierzone przez ratowników wyniosło 150 ppm, podczas gdy za bezpieczną dla ludzi wartość przyjmuje się 23 ppm.
Znane są już przyczyny ulatniania się czadu. Winnym okazało się niedbalstwo przy pracach remontowych w kotłowni. Instalator nie dopatrzył założenia rury odprowadzającej spaliny z pieca, w związku z czym gaz trafiał do pomieszczeń mieszkalnych. Nieszczęściu można było zapobiec, ponieważ w kotłowni znajdowała się czujka ostrzegająca przed zbyt wysokim stężeniem tlenku węgla. Niestety została wyłączona ze względu na trwające prace.