20-latek ukradł samochód. Cztery godziny później został zatrzymany
W środę (24 lutego) policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży samochodu sprzed sklepu w Bobowej. Właściciel nie zamknął swojego pojazdu, a dodatkowo zostawił wewnątrz maszyny kluczyki. Okazję wykorzystał złodziej. Jak się okazało był nim 20-letni mieszkaniec gminy Łużna, który długo nie nacieszył się swoim łupem. Już po czterech godzinach wpadł w ręce policji. A wszystko przez jeden szczegół.
PRZECZYTAJ: Nowy Sącz. WYPADEK na ul. Nawojowskiej. Samochód wpadł na cudzą posesję [ZDJĘCIA]
Nieuczciwy 20-latek z ukradzionego samochodu ściągnął tablice rejestracyjne. Pojazd wzbudził podejrzenia policjanta, który po służbie przejeżdżał przez miejscowość Szalowa i skojarzył samochód kierowany przez 20-latka z dokonanym kilka godzin wcześniej przestępstwem. Funkcjonariusz jechał za 20-latkiem do momentu, aż młody kierowca skręcił w boczną uliczkę i chciał zawrócić. Wówczas policjant zablokował mu drogę, a następnie obezwładnił złodzieja. 20-latek przyznał się do kradzieży. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.