Jak poinformowało Radio Kraków, lekarka z miejskiej przychodni w Bochni musi zapłacić ponad 50 tysięcy złotych za błędne zapisywanie chorym leku przeciwzakrzepowego. Miała ona źle przyznawać wysokość refundacji, dlatego jej pacjenci w wieku powyżej 75 lat za medykament nie płacili nawet grosza, choć według Narodowego Funduszu Zdrowia powinni. W związku z nieprawidłowościami NFZ nałożył karę na przychodnię, w której przyjmowała pani doktor, natomiast placówka przerzuciła to obciążenie na lekarkę, dodatkowo doliczając odsetki.
Polecany artykuł:
Wcześniej przychodnia próbowała jeszcze ratować sytuację i zwróciła się do NFZ z wnioskiem o odstąpienie od wymierzenia kary, lecz urząd pozostał niewzruszony. Lekarka swoją pomyłkę tłumaczyła programem komputerowym, który miał ją wprowadzić w błąd, lecz jej szefowa nie podzieliła tej argumentacji i obciążyła panią doktor karą. Prawnik kobiety zapowiedział skierowanie do sądu sprawy przeciwko miejskiej przychodni w Bochni.