W rozmowie z Radiem Kraków Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju przyznał, że rządzona przez niego gmina jest szczególnie dotknięta epidemią koronawirusa, ponieważ ruch turystyczny całkowicie zamarł. Powoduje to konieczność wdrożenia planu oszczędnościowego, który w swoich portfelach odczują pracownicy magistratu i miejskich instytucji.
- Z uwagi na zmniejszające się dochody budżetowe po stronie wydatków musimy szukać oszczędności, więc póki co wstrzymaliśmy, czy zamroziliśmy wszystkie planowe podwyżki oraz nagrody uznaniowe. W tej sprawie wszystkie wydziały urzędu miasta i miejskie instytucje dostały wytyczne. W tym roku nie wchodzą w grę żadne podwyżki. Cały czas liczę, że w maju wrócimy do normalności, ale jeśli się to nie uda, to będziemy musieli szukać dalszych oszczędności - powiedział Radiu Kraków Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju.