Tarnów. Wraca spór o posąg Lecha Kaczyńskiego. Stowarzyszenie złożyło skargę do sądu
Nie milkną echa sporu o odsłonięty w czerwcu zeszłego roku monument Lecha Kaczyńskiego w Tarnowie. Rzeźba przedstawiająca byłego prezydenta Polski stoi na Placu Dworcowym, a jej budowa nie wymagała pozwolenia budowlanego, ponieważ... została zgłoszona jako posąg, a nie pomnik. Usunięcia monumentu domaga się Stowarzyszenie Pro Tarnów, które przy posągu cyklicznie organizuje miesięcznice pod hasłem "Pan tu nie stał". Jak podaje TOK FM, władze stowarzyszenia złożyły do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie skargę na bezczynność Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który nie odpowiadał na pisma dotyczące posągu. Interwencja przyniosła skutek, ponieważ konserwator nawiązał kontakt z władzami stowarzyszenia. - Na dobry początek otrzymałam od wojewódzkiego konserwatora pismo z prośbą o uzupełnienie brakującego elementu, czyli statutu naszego Stowarzyszenia, który to dokument ma potwierdzić posiadanie przez nas tytułu prawnego do korzystania z zabytku, jakim jest nasz Plac Dworcowy. A przecież wystarczyło wejść do KRS-u, gdzie wszystko jest napisane czarno na białym - powiedziała TOK FM Dorota Rykała, prezeska Stowarzyszenia Pro Tarnów.
Stowarzyszenie chce uchylenia postanowień konserwatora zabytków i wojewody małopolskiego, zezwalających na ustawienie monumentu na Placu Dworcowym bez uzyskania pozwolenia budowlanego. Podobne stanowisko zajmował tarnowski magistrat, a prezydent miasta Roman Ciepiela nie pojawił się na uroczystości odsłonięcia posągu Lecha Kaczyńskiego.
Polecany artykuł: